Wszystko mogę, ale nie wszystko chcę...




Zamień słowo muszę, na mogę
Dziś nie będzie o dzieciach, chociaż od dzieci zacznę. Bo można się wiele od dzieci nauczyć. Dziecko myśli "mogę zrobić wszystko". Śmieje się, płacze, beka, siusia,  puszcza bąki.. Robi wszystko to - na co ma ochotę. Tu i teraz. Dziecko jest spontaniczne. Mówi co chce, robi co chce... pełna swoboda. Ono myśli sobie po prostu "nie muszę niczego robić"...

Wiem przecież od zawsze, że każdy z nas ma wolną wolę. Może podejmować sam decyzje, działać wedle swoich potrzeb i postępować w zgodzie ze swoim sumieniem. Jesteśmy wolnymi ludźmi - teoretycznie :)  

Najgorzej, gdy dorosły człowiek mówi sobie "chcę, ale nie mogę" lub "nie chcę, ale muszę".  To takie szarpanie się ze sobą. Zwroty, które podświadomie szepczą, że może nie jesteśmy do końca szczęśliwi. Jestem świadoma tego, że większość z nas budzi się rano z myślą: "muszę wstać, ale mi się nie chcę" albo "muszę iść do pracy". Wielokrotnie w ciągu dnia udowadniam sobie, że robię coś dlatego, że muszę - czuję się w obowiązku... nie dlatego, że chcę. Może to jesienna chandra, która podobno zawitać może co roku, może przesilenie lub zmęczenie po prostu. Uświadamiając sobie, że dobra energia i pozytywne nastawienie do rozpoczynającego się nowego dnia gdzieś po drodze zgubiłam - wiem jedno: czas na reset!
Fajnie byłoby wstać z łóżka i zamiast słowa muszę powiedzieć: "mogę dziś zrobić tyle rzeczy"! Fajnie jest zapisać sobie na kartce listę zadań na dziś - tak modnych w ostatnim czasie to-do. Każdą czynność wypisać ze słowem chcę i mogę(zamiast muszę), a potem sukcesywnie skreślać z listy zadań wszystko to, co możesz dziś zrobić... i z każdą wykonaną czynnością przybliżyć się do tego, co chcesz... Fajnie byłoby usiąść na fotelu wieczorem, zerknąć na listę wykonanych zdań i powiedzieć sobie: kurczę! Ile dziś zrobiłam! Jutro wolne! :)

Przecież zawsze mogłam wszystko, teraz mogę jeszcze więcej... Jestem dorosła, decyduję o każdym swoim kroku, każdej czynności, ale chociaż jeden dzień w roku pozwalam sobie być dzieckiem! Złapać kompana życia za rękę, i zapomnieć o tym, że mam jakieś obowiązki. Bo przecież wszystko mogę... ale nie wszystko chcę... mam wybór! Dziś chcę, by takie chwil, jak te było więcej!

 







Brak komentarzy

Prześlij komentarz