Jeden kącik w sypialni.
Zupełnie malutki, niespełna 2m.
Zmieścić się tam ma kołyska i komoda, może jakaś witryna zamiast tego. Na ścianie muszą zawisnąć półki a pod kołyską kosze i worki na akcesoria. Gdzieś pojawić się musi miejsce do przewijania, lampeczka z przyjemnym światłem. Gdzieś pomieścić muszę wszystkie malutkie ubranka, gadżety, pościele, kocyki, i w coś poduszki będzie trzeba schować. Chociaż zostało 9 tygodni, to jednak liczę się z tym, że okres świąteczny rządzić się będzie swoimi prawami... nie zostawię wszystkiego na ostatnią chwilę.
Będąc w swojej pierwszej ciąży na tym etapie byłam już przygotowana na wszystko, chociaż nadal cieszyłam się szaleństwem zakupów. To był cudowny czas :) Dwie spakowane torby, już chyba nawet wszystko było wyprane i poukładane. Kosmetyków pełna komoda. Zapas pampersów. Wózek stał gotowy do drogi. Życie kręciło się tylko wokół tego.... teraz mniej na to czasu, ale również zaczyna.
Przyjemne to! Bardzo! I cieszy każda najmniejsza drobnostka... każde body w rozmiarze 56, każda muślinowa pieluszka. Już jedzie do mnie pośpiechem Kosz Mojżesza, co stanie w salonie. Już czeka malutka wanna i ręczniki, które otulać będą mokre ciałko. Nocami śpię na rogalu, który posłuży mi do karmienia - a o tę kwestię też muszę zadbać. Wszystko Wam pokażę.... Wszystko opiszę byście mogli odnaleźć to, co Was interesuje. Dziś pozwolę Wam rzucić okiem na kilka fotek, które dla Was zrobiłam wypakowując większość rzeczy z paczek.... jako małą zapowiedź tego, co niebawem będzie na blogu...
Linki:
kołyska - Northome.pl / prześcieradło, otulacz i kocyk muślinowo-dzianinowy, poduszka gwiazda - MuzPony.pl / koc z pomponami, drewniane zawieszki do wózka- SylwiaSzyteMiłością / myjka, drewniany gryzak, szczotka do włosów - Lullalove / jutowy worek - pepco / 3 muślinowe otulacze - Lassig / body, otulacz - oH Tully / buciki - SziSzi /
Cudowna ta twoja wyprawka!! Cos zmalpuje :)
OdpowiedzUsuńWszystko, co wybrałaś, jest bardzo w moim stylu. Na pewno się zainspiruję, zwłaszcza że my też czekamy na chłopca. Ale do marca mamy jeszcze sporo czasu. Ta kołyska jest przepiękna. Też poważnie rozważam zakup kołyski.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystko... <3 Aż się pragnie!
OdpowiedzUsuńJa dla takiego kącika to bym nawet w czwartą ciążę mogła zajść...tak pod wpływem emocji...:P Dobrze, że teraz dla chłopców można znaleźć tyle fantastycznych rzeczy!
OdpowiedzUsuńJakie te malutkie buciki urocze!
OdpowiedzUsuńDla takich kadrów mogłabym drugi raz być w ciąży ;)
OdpowiedzUsuńUrocze są :) Musisz sobie takie małe kupić :*
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
OdpowiedzUsuńAle wiesz co... masz rację. Człowiek przez te impulsy z zewnątrz (cieszące oko) może się jeszcze pokusić na kolejne i kolejne.... by przeżywać ten cudowny czas ciąży jeszcze raz, by czuć się wyjątkowo, by czuć te delikatne ruchy pod swoim sercem i mieć świadomość tego, że za moment nowe życie przewróci codzienność do góry nogami :)
Zachęcam i polecam :*
OdpowiedzUsuńZainspiruj się :) Myślę, że pokażę Wam jeszcze co nieco... Kolejnym tematem będzie #kąpiel - temat mamy w zasadzie domknięty chociaż nadal nie ma kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńA kołyskę - polecam. Wprawdzie nie starcza na długo ale z powodzeniem ją sobie sprzedaż i zaopatrzysz się za te pieniążki w małe łóżko. Będę zdawać relacje na bieżąco
A proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie malutkie kierpce na pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki styl:) naprawde, te rzeczy sa piekne, takie malenkie a zarazem wyjatkowe .Pewnie w przyszlości sie zainspiruje .Pozdrawiem
OdpowiedzUsuńCudowna ta Twoja wypraweczka! Aż chciałoby się do wszystkiego przytulić :)
OdpowiedzUsuńCudna wyprawka! Takie to wszystko przyjemne dla oka :) Aż się tęskni za kompletowaniem tych wszystkich rzeczy dla maluszka :D
OdpowiedzUsuńJest tego jeszcze więcej :) dużo więcej.... :)
OdpowiedzUsuńStrasznie przyjemny to czas :) najlepszy chyba pod koniec ciąży i związany z tym syndromem wicia gniazda :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta przyszłość szybko nadejdzie :*
OdpowiedzUsuńO kurde :) Gdybyśmy wiosną pojawili się w górach na pewno kupimy na pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńI myślę, że tak się kiedyś stanie :* tego Ci życzę
OdpowiedzUsuńnie wiem co to jest to szare z tymi kuleczkami.... czy to kocyk?;)))) cokolwiek to nie jest - zajebiaszcze;))))))))) daj namiary na to z kuleczkami mięciutkimi;)))))))
OdpowiedzUsuńto kocyk z pomponami :)
OdpowiedzUsuńSzukaj u https://www.facebook.com/sylwia.szytemiloscia/?fref=ts
Niektóre elementy są takie piękne, że sama chętnie bym je przygarnęła <3 Wiem też, komu ten post może się przydać :)
OdpowiedzUsuńNo trzeba przyznać, że takie malusieńkie rzeczy cieszą oko
OdpowiedzUsuńJak czytam Twoje wpisy to, aż mi żal, że Kubuś ma już ponad cztery miesiące... Czas tak szybko leci, nie daje się tym wszystkim nasycić... Za chwilę będziesz kupowała ubranka w rozmiarze 68, 74, 92 itp! A nieco później kawalerzy sami będą śmigać na szoping!;)Mam nadzieję, że będzie sie dłużyć!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki,
LadyMamma;*
Czas tak szybko leci, że nim się obejrzę tak właśnie będzie :)
OdpowiedzUsuńZa moment tak jak Ty będę z rozrzewnieniem zerkać na takie wpisy u innych ciężarnych mam.... i wspominać :P i nabierać chęci na kolejne :P
Nie mogę czytać tych wpisów wyprawkowych, bo mi się robi tęskno za małym bobasem rozmiar 56 :) W ten weekend wyprzedawałam rzeczy po Franku, z mężem przeglądaliśmy każda rzecz, wszystkie wspomnienia wróciły, taki był maleńki ehhh szybko zleciało...
OdpowiedzUsuńJak zawsze - same cudowności :) A w tych bucikach z frędzlami sama mogłabym śmigać, gdyby produkowali mój rozmiar ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w sekrecie, że produkują :) znajdziesz takie !
OdpowiedzUsuńSzybko zapomina się, jak dzieci mogą być malutkie... nam okres niemowlęcy Oliwierka dosłownie przeleciał przez palce bo powiązany był również z rozpoczęciem budowy domu. Zleciało... ale teraz czas sobie wszystko przypomnieć :)
OdpowiedzUsuń:*
uwielbiam buciki w takim stylu. Sami mamy dosyć podobne, tylko że eko tuptusie:) Zdjęcia piękne:)
OdpowiedzUsuńCudeńka. ! Wyprawką świetna i ta drewniana szczotka:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuńPięknie i stylowo! Zresztą wszystko u Ciebie jest takie, dlatego lubię tu zaglądać i cieszyć oczy zdjęciami... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tych jasnych, słonecznych dni jest już coraz mniej... w tych ponurych zdecydowanie mniej chce się sięgać po aparat :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń