Półmetek. Minęliśmy półmetek ciąży. Wypielęgnowany. Pełen strachu. Świętowany cudownymi informacjami w trakcie badania prenatalnego: nasze maleństwo rozwija się IDEALNIE ! Na takie wieści czeka każda matka, każdy ojciec i wszyscy bliscy wokół! Brak zastrzeżeń co do Maleństwa, brak widocznych wad rozwojowych... Serce rozsadza radość!
Pierwszy trymestr.
Przez pierwsze tygodnie trwał bardzo ważny etap rozwoju dzieciątka. Nie chodzi tylko o to, że dzieciątko rośnie, ale trwa organogeneza: tworzą się wszystkie narządy, które złożą się na to życie. Ciągle nie jestem w stanie tego ogarnąć (być może moje blond włosy są tego powodem...) jakim cudem z połączenia dwóch komórek tworzy się coś tak niesamowitego? Maleńki organizm.
Pod koniec pierwszego trymestru trymestru w moim brzuszku mieszkał już mały, kilkucentymetrowy Bąbelek - w przenośni i dosłownie. O typowych dolegliwościach ciążowych czy nietypowych preferencjach kulinarnych wspominać Ci nie będę - u mnie coś takiego nie występuje. Zazdrośćcie!
Czuję to!
W 4 miesiącu postanowiłam rozkwitać - od tak :) Im dłużej trwa ciąża, tym czuję się lepiej, tym lepsze jest moje samopoczucie. W 16 tygodniu poczułam pierwsze ruchy. Płakałam! To było absolutnie nie do pomylenia... na ten moment czekałam. Wywija koziołki, wierzga nogami i malutkimi rączkami. Od tego czasu Maleństwo daje o sobie znać naprawdę często i intensywnie a we mnie budzą się najpiękniejsze emocje, które rekompensują wszystko. Pojawiła się świadomość, że to nie jest sen, że ono tam jest i ma się dobrze.
I ono czuje!
Nie wiem czy macie świadomość, że już teraz dziecko bierze w pełni udział w naszym życiu - również uczuciowym. Czuje, kiedy jestem zdenerwowana (więc nie prowokujcie!), szczęśliwa (do tego dążcie), zestresowana. Te emocje mają swoje własne hormony, które krążą we krwi i przechodząc przez łożysko do dziecka wywołując w nim określone emocje - kiedyś wyczytałam to w mądrej książce i absolutnie przekonało mnie to do tego, by w ciąży słowo JA było na pierwszym miejscu z prostego powodu - to MY.
Mija 5 miesiąc ciąży.
Jest rozmiaru dojrzałej papai.
Skóra jest częściowo przezroczysta.
Ma delikatne rzęsy, na głowie rosną włoski.
Czoło jest wysokie, broda spiczasta.
Między nosem a górną wargą zaczyna się uwidaczniać pionowa bruzda.
Ostateczny kształt mają już małżowiny uszne.
Maluszek już słyszy i odczuwa wibracje.
Płód ma nadal zamknięte powieki, ale oczy są już wrażliwe na światło.
22 tydzień - 450g czystej miłości.
teraz już zapewne więcej bo tydzień mija kolejny...
teraz już zapewne więcej bo tydzień mija kolejny...
Uwielbiam ten stan.... tyle mi wolno. Jeść zwłaszcza! Kilogramy mi nie straszne - nie przybywają tak szybko jak w ciąży na Oliwierka, ale to nie ma dla mnie znaczenia. Zrzucimy z odrobiną motywacji. W tym czasie rozkoszujemy się jednym: chwilą, która trwa. Jest ulotna - uwierzcie mi! Niedoceniona.
Męski duet! Cudownie! A wiesz, że ja też wciąż nie mogę pojąć jak z dwóch mikroskopijnych komórek powstaje CZŁOWIEK. Taki doskonały, idealny, mały, wielki CZŁOWIEK.
OdpowiedzUsuń:*
to jest tak niesamowite... niepowtarzalne... niewyobrażalne... cudowne! W zasadzie JAK przestaje mieć znaczenie gdy ten CUD pojawia się w naszym życiu :) Najpiękniejszy z możliwych darów nas spotkał !
OdpowiedzUsuńCudownie się czyta takie wieści. Cudownie spokojnie. A spokój w tym niezwykłym czasie jest tak ważny, więc życzę Ci go jak najwięcej :) Ach, aż na wspomnienia mnie wzięło i jakaś taka nostalgia mnie dopadła ;)
OdpowiedzUsuńja wiem, że ten wpis brzmi cukierkowo... i naprawdę w tej chwili tak się czuję i tylko na tym pozytywnym aspekcie ciąży chcę się skupiać :) Ale napiszę kiedyś, bo powinnam, bo muszę, bo komuś pomogę, jak bardzo trudno tę ciążę było utrzymać. Dlaczego, w jaki sposób i dzięki czemu się udaje.... ku przestrodze, dla informacji innych, którzy niegdyś spotkało to, co nas - poronienia nawracające.
OdpowiedzUsuńTen cud poczęcia docenia się stokroć bardziej, gdy człowiek doświadczył tego, jak łatwo go stracić...
Gratuluję drugiego synka 😘 Wyglądasz pięknie ☺Ach, ja bardzo dobrze wspominam okres swojej ciąży. Dla mnie był to najpiękniejszy czas w moim życiu, pełen szczęścia, wzruszeń i niedowierzania, bo powstawanie w nas nowego życia jest, tak jak napisałaś, cudem.
OdpowiedzUsuńMój maluszek ma już miesiąc i te wszystkie chwile są po prostu niezapomniane. Najpierw ciąża, później stres związany z porodem, cesarka, którą wbrew pozorom też będę miło wspominać, a teraz czas leci tak szybciutko, że pewnie nie obejrzę się, a mały będzie miał roczek :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że tak właśnie będzie! chociaż to mocno przerażające - czas ucieka przez palce gdy jest się szczęśliwym :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam Twoje słowa... właśnie to czuję! Tak się czuję! Doceniam stokroć bardziej niż ciążę pierwszą.... doceniam niestety z przykrych powodów.
OdpowiedzUsuńCieszę się każdą z danej nam chwili :) No i musiałam stworzyć sobie kilka pamiątek, które teraz mogę tu wpleść...
Wyglądasz przepięknie! Cieszę się, że czujesz się coraz lepiej! Czerp z każdego dnia będąc w ciąży, chłoń każdy ruch. Rozkoszuj się tym stanem, bo ciąża to wyjątkowy okres w naszym życiu. Mi zostało jeszcze 6 tygodni do końca i już żałuję, że tak szybko ucieka ten czas... :*
OdpowiedzUsuńJa jestem zaledwie po połówce a cholera już marzy mi się, by ten stan wydłużyć - najlepiej na tym etapie :)
OdpowiedzUsuńTe ruchy są tak obłędnie CUDOWNE, że nie sposób się nimi nacieszyć <3
Cóż pozostaje? Zazdrościć samopoczucia i pięknych zdjęć <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie, aż ci trochę zazdroszczę tego stanu. Ciesz się każdą chwilą, czas tak szybko płynie :( Powodzenia
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że czujesz się dobrze :) ciąża Ci służy, bo po prostu rozkwitasz niczym kwiat ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, cudowna sesja zdjęciowa :) ciąża to wspaniały czas w życiu kobiety, taki magiczny szkoda że tak szybko mija :) chyba jesteśmy prawie na takim samym etapie, lada dzień zaczynam 24 t.c i czeka mnie dokładniejsze USG, a młoda kopie i to coraz mocniej 😃
OdpowiedzUsuńTak Monia ;) jesteśmy na tym samym etapie :)
OdpowiedzUsuńMój termin z usg to 13 styczeń 2017
Ktoś przesądny powiedziałby "będzie facet" :P No i jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :*
OdpowiedzUsuńMasz zdecydowanie rację... to ja jeszcze tak niedawno zazdrościłam tego stanu Tobie :)
OdpowiedzUsuń:* ewentualnie wziąć przykład
OdpowiedzUsuńCiąża i samo powstanie nowego życia to fakt wielki cud ! Ja mam skończony 28t.c a wydaje mi się ze niedawno zobaczyliśmy 2 kreski :) W pierwszej ciąży wolniej biegł czas, chyba że miałam więcej czasu na delektowanie się nią :)
OdpowiedzUsuńChętnie, ale najpierw musiałabym mieć więcej siły. Teraz nawet tona makijażu i profesjonalny retusz zdjęć to dla mnie byłoby za mało ;(
OdpowiedzUsuńMój 17 styczeń 2017 :) już nie mogę doczekać się tego nowego roku i z drugiej strony ten czas za szybko mija :)
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądasz, widać ze ciąża Ci służy 😄😄😘
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńCzyli chłopczyk? Gratuluję! Bracia mają moc ;* A Tobie już pisałam że wyglądasz kwitnąco!
OdpowiedzUsuńWokół mnie zawsze będą tylko faceci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana :*
OdpowiedzUsuńSłuży mi :) zwłaszcza na sercu tak jakoś lekko !
OdpowiedzUsuńTo faktycznie terminy mamy bardzo zbliżone :) To będzie cudowny czas.
OdpowiedzUsuńMojego pierworodnego urodziłam 28 maja, chociaż też miałam termin na 13 czerwca (również w piątek). Teraz przed nowym rokiem będę "zaciskać nogi" :P
No wiesz co Kochana ;) Na pewno nie jest tak źle, jak oceniasz siebie ale... wiem, że niektórym kobietom ciąża daje w kość w zupełnie inny sposób niż mi. U mnie ciążowych dolegliwości brak... nigdy ich nie miałam. Za to inne ciekawostki pojawiają się, by nie było zbyt nudno...
OdpowiedzUsuńU mnie w pierwszej ciąży zdecydowanie było wolniej zwłaszcza, że praktycznie 5 miesięcy leżałam plackiem w łóżku. Ale również minęło, szybko zapomina się ile wtedy NUDÓW było :) i stresu przy okazji. Teraz przechodzę tę ciążę zupełnie inaczej...
OdpowiedzUsuńMam już swojego Skarba, z którym mogę potarzać się po podłodze... mam też inne obowiązki w domu, które dzięki Bogu w dużej mierze mogę wykonywać. Czuję stabilizację, strach odszedł gdzieś na bok a z gabinetu lekarskiego już 3 razy wyszłam z ogromnym uśmiechem na twarzy. Jest dobrze! <3
13 są bardzo szczęśliwe :) hmm mamy więcej "podobieństw" :) bo moj pierworodny urodził się w ELC 23czerwca 2014r, co prawda dzień przed wyznaczonym terminem ale pod koniec maja leżałam w szpitalu bo za bardzo się spieszył i gdyby nie leki byłby wcześniej😃
OdpowiedzUsuńTak z ręką na sercu zazdroszczę Ci tego stanu,tego co teraz przezywasz. 2 lata temu miałam tak samo,kazdy ruch cieszył, każde kopnięcie przypominało jestem z Tobą Mamo. I te 9miesiecy zlecialo moim zdaniem jak jeden... Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś doświadczenie tego cudownego stanu... Ale na razie muszę skupić się na zdrowiu... Pozdrawiam Cię serdecznie i naprawde pięknie wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie! Cieszę się chwilą, myśl tylko pozytywnie i pokazuj się jak najczęściej😙
OdpowiedzUsuńTak właśnie zrobię, jak mówisz :)
OdpowiedzUsuńTak, skup się na zdrowiu, przygotuj się do tego czasu jak tylko możesz najlepiej.... to bardzo ważne bo wpływa bezpośrednio na kolejne życie - Twoje również :* ja mam nadzieję, że kiedyś napiszesz " teraz ja mogę cieszyć się tym stanem " a ja odpiszę Ci zupełnie szczerze, że zazdroszczę Ci tego stanu :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, a Ty wyglądasz kwitnąco (bez ciąży również, ale teraz jednak bardziej)! Najpiękniejszy czas w życiu kobiety, bez dwóch zdań, więc delektuj się nim i jedz ile zdołasz, niech smakuje i idzie w cycki oraz małego człowieka! :*
OdpowiedzUsuńCzęsto tak jest, że najpierw im się spieszy, a potem, gdy są wstrzymani całkiem długo na nich czekamy :) Wtedy te pragnienie "już" całkiem nam się dłuży i ciągnie :) Będziemy w kontakcie, ok? ;*
OdpowiedzUsuńKochana zdj piekne!! (Niesamowita pamiątka dla Was)
OdpowiedzUsuńMy też.. wreszcie 5 miesiąc się zaczyna ;) buziaki
Tak, to będzie niesamowita pamiątka ! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Wami! Wiem jaki to cudowny czas i jaka ulga !!
to trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. półmetek to już potem "z górki"
OdpowiedzUsuńJej jakie piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJasne że :) pozdrawiamy i przesyłamy buziaki :*
OdpowiedzUsuńciąża Ci służy :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBędzie pamiątka :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco! :)
OdpowiedzUsuńAleż komplementów :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń