Zdecydowanie dawno nie było Was w naszych progach. Dziś do swojego pokoju zaprasza Oli a mama bez zbędnego wstępu wrzuca zdjęcia, tu poniżej
'
Nie ma przepychu, nie ma mnóstwa zabawek ale uspokajam - wszystko co jest schowaliśmy w pudełkach z PEPCO i workach ThatWay. Można śmiało powiedzieć, że jednym elementem ozdobnym są trójkątne naklejki z Dekornik, które ewidentnie nadają charakteru wnętrzom i ta obłędna mapa, którą chyba przygarnąłby każdy! Brakuje jeszcze obrazków, plakatów i półek - ale na to jest jeszcze czas. Meble Bellamy to był strzał w 10! Dziś nie żałuję, że odeszliśmy od tej wymarzonej czerni i bieli - elementy drewna fantastycznie ocieplają wnętrza :) Znów swoje miejsce zmieniło łóżeczko, ale wydaje mi się, że w tym rogu jest tak jakoś przytulniej. Widzicie tą całuśną pościel? To mumla. Nadal zastanawiam się czy nie kupić sobie takiej do sypialni, bo wygląda naprawdę ciekawie i wkomponuje się w te nasze czarne ściany. Zauważyliście też pewnie trafnie jak zawsze, że w rogu pokoju stoi nasze TIPI, bo eksmitowane zostało z salonu na rzecz choinki. A jeśli jesteśmy przy choince, to właśnie pod nią w prezencie Oli dostał nową tablicę i stolik z krzesełkami IKEA :) praktyczne składkowe upominki zawsze zdają egzamin.
Wiecie co jest najlepsze w tym pokoju? Hamak Hammock !! Chociaż latem wisi na tarasie to teraz tak fantastycznie sprawdza się w pokoju Oliwierka, że grzechem jest z niego zrezygnować. Niemalże każdego wieczoru Synuś z Tatusiem czytają w nim wieczorem książki, a biblioteczka dopiero się przecież zapełnia. Dla mnie jako matki to świetna forma relaksu... bujam się leniwie na nim kiedy Oli szaleje w najlepsze, a w gorszych dniach wykorzystuję go bezczelnie do usypiania - i siebie i Syna. Jeśli nie macie - pomyślcie o niej - ja żałuję, że haka nie zamontowałam w każdym pomieszczeniu :)
O czymś zapomniałam? Pytacie o podłogę - jest z Komfortu. Lampa jest z OBI, firany są z IKEA. Chmurka na regale to genialny drobiazg, na którym można napisać kredą dowolny przekaz - to sprawdzi się w przyszłości "przeczytaj Pinokio!". A co tam jest jeszcze na regale? Kilka książek z maminej kolekcji, kilka z Biedronki i całkiem sporo z naszego ulubionego do tej pory Wydawnictwa BabaRyba. I CZUCZU!! Obowiązkowa zabawka każdego malucha! Nasze domino jest ciągle w użytku i śmiało się pochwalę, że dzięki niemu Oli nauczył się jak wygląda koza i byk - bo jakoś nie było okazji by mu do tej pory pokazać :) A jak już się chwalę to dodam, że mowa idzie nam całkiem sprawnie, w parze z nauką liczenia ! Dumna jestem, jak każdy rodzic ze swojego dziecka zatem zadbam o to by mógł tę naukę przyswajać poprzez zabawę - niech to będzie dla niego czysta przyjemność :) zwłaszcza w TAKICH PROGACH JAK TE!
Z powodu wielu pytań o hamak w pokoju Synka zwróciłam się z prośbą do sklepu Hammock.pl o rabacik dla Was kochani :) zatem mamy dla WAS kod rabatowy TS35OV2N, który obniża wartość zamówienia o 10% (przy zamówieniu za min. 100 zł) - korzystajcie, wiosna niebawem - może kupicie coś na Wasz taras?
'
Nie ma przepychu, nie ma mnóstwa zabawek ale uspokajam - wszystko co jest schowaliśmy w pudełkach z PEPCO i workach ThatWay. Można śmiało powiedzieć, że jednym elementem ozdobnym są trójkątne naklejki z Dekornik, które ewidentnie nadają charakteru wnętrzom i ta obłędna mapa, którą chyba przygarnąłby każdy! Brakuje jeszcze obrazków, plakatów i półek - ale na to jest jeszcze czas. Meble Bellamy to był strzał w 10! Dziś nie żałuję, że odeszliśmy od tej wymarzonej czerni i bieli - elementy drewna fantastycznie ocieplają wnętrza :) Znów swoje miejsce zmieniło łóżeczko, ale wydaje mi się, że w tym rogu jest tak jakoś przytulniej. Widzicie tą całuśną pościel? To mumla. Nadal zastanawiam się czy nie kupić sobie takiej do sypialni, bo wygląda naprawdę ciekawie i wkomponuje się w te nasze czarne ściany. Zauważyliście też pewnie trafnie jak zawsze, że w rogu pokoju stoi nasze TIPI, bo eksmitowane zostało z salonu na rzecz choinki. A jeśli jesteśmy przy choince, to właśnie pod nią w prezencie Oli dostał nową tablicę i stolik z krzesełkami IKEA :) praktyczne składkowe upominki zawsze zdają egzamin.
Wiecie co jest najlepsze w tym pokoju? Hamak Hammock !! Chociaż latem wisi na tarasie to teraz tak fantastycznie sprawdza się w pokoju Oliwierka, że grzechem jest z niego zrezygnować. Niemalże każdego wieczoru Synuś z Tatusiem czytają w nim wieczorem książki, a biblioteczka dopiero się przecież zapełnia. Dla mnie jako matki to świetna forma relaksu... bujam się leniwie na nim kiedy Oli szaleje w najlepsze, a w gorszych dniach wykorzystuję go bezczelnie do usypiania - i siebie i Syna. Jeśli nie macie - pomyślcie o niej - ja żałuję, że haka nie zamontowałam w każdym pomieszczeniu :)
O czymś zapomniałam? Pytacie o podłogę - jest z Komfortu. Lampa jest z OBI, firany są z IKEA. Chmurka na regale to genialny drobiazg, na którym można napisać kredą dowolny przekaz - to sprawdzi się w przyszłości "przeczytaj Pinokio!". A co tam jest jeszcze na regale? Kilka książek z maminej kolekcji, kilka z Biedronki i całkiem sporo z naszego ulubionego do tej pory Wydawnictwa BabaRyba. I CZUCZU!! Obowiązkowa zabawka każdego malucha! Nasze domino jest ciągle w użytku i śmiało się pochwalę, że dzięki niemu Oli nauczył się jak wygląda koza i byk - bo jakoś nie było okazji by mu do tej pory pokazać :) A jak już się chwalę to dodam, że mowa idzie nam całkiem sprawnie, w parze z nauką liczenia ! Dumna jestem, jak każdy rodzic ze swojego dziecka zatem zadbam o to by mógł tę naukę przyswajać poprzez zabawę - niech to będzie dla niego czysta przyjemność :) zwłaszcza w TAKICH PROGACH JAK TE!
* * *
przepięknie, czysto, idealnie ! <3
OdpowiedzUsuńu mnie to nawet swiezo po remoncie nie byloby tak ładnie :P Kornelia to istny tajfun albo nawet tsunami :D
Kochana u nas jest jeszcze pusto, puste ściany, brak dywanu, niewielka ilość zabawek. W dodatku pokój jest ogromny i nie ma co w nim wstawiać :P a zamiast zabawek Oli dostaje rzeczy praktyczniejsze np. stolik z krzesełkami :) Jeszcze nie mamy czym zagracić ale spokojnie - daj mi tu czas! :)
UsuńPrzepiękny pokój!!! :)
OdpowiedzUsuńOlo nie spada z łóżka podczas snu? ;)
Marta Oli nie śpi w nocy jeszcze w tym łóżeczku, nadal robimy tylko drzemki w dzień w nim. Ostatnio mieliśmy troszkę przejść, mnie nie było i zrobił się problem z jego snem... Zatem śpi w innym łóżeczku w naszej sypialni
UsuńPięknie, bardzo mi się podoba. I jak czysto, u mnie dzieci robią tajfun 5 minut po sprzątaniu. ;p
OdpowiedzUsuńOliwierkowi też się zdarza - ale tutaj nie pokazuję bałaganu a pokój :) UDAŁO SIĘ!
UsuńŁaŁ pięknie go urządziłaś!
OdpowiedzUsuńNasze CZUCZU zostało zjedzone ;)
OdpowiedzUsuńPiękny pokój!
Mój brat uwielbiał jeść papier :P Pamiętam te czasy - wszystkie moje książki spróbował :P
Usuńjak tu czysto, czy tylko u mnie jest pełno zabawek powyciąganych!
OdpowiedzUsuńNo Oli na tą chwilę jeszcze nie musi mieć wszystkich zabawek wywalonych na środku. Zabawek mamy na tyle mało, że bez problemu wrzucę je do worka wieczorem czy nawet rano. Jedno dziecko to nie problem, przy kilku i zabawek jest więcej i bałaganu :P
UsuńBardzo piekny,ale aż nierealny.nie obraz się,ale ten pokój nie wygląda jak pokój dziecka tylko jak aranzacja w sklepie meblowym. Trochę brak mu duszy....aż strach tam wpuścić dzieci,ze burzą ten doskonały ideał.
OdpowiedzUsuńMegi mieszkając od kilku miesięcy jeszcze nie zdążyliśmy zapełnić każdego kąta. Wprowadziliśmy się w sierpniu, żadnego malowania dodatkowego ani wymiany mebli nie było, nadal jest pustko bo my po prostu nie mamy tony zabawek, bo nie one są dla nas priorytetem po przeprowadzce. A dzieci spokojnie - zaglądają do nas i mniejsze i większe i jak widać da się wszystko posprzątać. Oli nie należy do dzieci, które muszą mieć WSZYSTKO na środek - mój fart :) Kilka miesięcy mieszkania w domu = nadal pustym kątom i ścianom, z braku funduszy głównie. A ja w tym poście chciałam pokazać Wam pokój, a nie bałagan w nim jak prawie rok temu :) Pamiętasz taki post?
UsuńMartyna! Nie chciałam byś się pogniewala, rozumiem,że chcesz się pochwalić pokojem synka,bo jest naprawdę piękny. Chodziło mi bo to,ze wszystko wygląda na takie nowe i nieskazitelne,nawet pościel jakbyś dopiero co wylozyla wyprasowaną. Co do zabawek moje dzieci też nie mają tony zabawek,ale zawsze się jakieś walaja, a to na podłodze, czy w kącie,z maluchami, nie da się mieć schowanych zabawek,chyba że na noc: )albo ja jestem balaganiarz:))
UsuńA i jeszcze tak napisałam,bo książki Oliwierka wyglądają na zupełnie nowe.u nas Artur ma pełno książek i one wyglądają na czytAne, cześć z nich ma pozaginane rogi,widać,że dziecko czyta,rodzic czyta, widać te ślady używania,: )rozumiesz.
Myślę,że też chciałaś osiągnąć efekt i Ci się udało,bo zdjęcia jak z katalogu,ładne i eleganckie.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam o co mi chodzi i nie odbierasz mnie jako czepianie się:)) bardzo lubię do Was zaglądać: )pozdrawiam ciepło.
Kochana ja nie jestem z tych obrażalskich :) Ja też tylko wyjaśniłam (dostałam jeszcze wiadomość od osoby która chyba CHCIAŁA być anonimowa ale nie wyszło) no nie dorobiliśmy się jeszcze tyle rzeczy żeby tworzyć nimi bałagan.. zwłaszcza w takim dużym pokoju w którym mimo licznych wydaje mi się rzeczy nadal wygląda pusto. Tej duszy faktycznie brakuje przez brak licznych dodatków - ja też jestem tego zdania. Zabawek jakoś specjalnie nie mamy, bo ostatnio gdy ktokolwiek pyta proszę o rzeczy praktyczne (odzież albo np. tą tablicę czy stolik).
UsuńPościel jest wygniecona ale że biała to bije do aparatu i widziałam dziś że ubrudzona CZEKOLADĄ :D bo tak - Oli wie jak ona smakuje. Ogólnie nie narzekam - nie mam problemu z utrzymaniem go w czystości JESZCZE!:)
Witam, a nie jest tak, że dzieci wolą, jak jest kolorowo? I nie chodzi tu o bałagan (to normalne, że do zdjęć posprzątałaś), ani o małą ilość zabawek, czy bibelotów (czasem im mniej, tym lepiej, bo dzieciom często wystarczy do zabawy drewniana łyżka i garnek ;) ), ale o to, że to wnętrze podoba się nam, dorosłym (styl minimalistyczny, skandynawski to również mój styl :) ), ale dzieciom chyba trochę mniej. Jest teraz moda na urządzanie pokoików właśnie w takim stylu, ale spójrzmy na place zabaw, figlolandy, czy nawet oddziały dziecięce w szpitalach, tam aż kipi wszystko od kolorów. Nie jestem zwolenniczką pstrokacizny, czy kiczu (tak, jak napisałam, sama bardzo lubię Twój styl, Martyno), ale trochę kolorów sprawiłoby radość każdemu dziecku, a o to chyba chodzi, bo to ma być ich królestwo, nie nasze, dorosłych. Nie zmienia to faktu, że pokoik jest piękny. Pozdrawiam, Dominika
UsuńPs - w związku z tym trochę zdziwił mnie post jednej z czytelniczek, w którym pisała, że teraz pokój jej córki jest kolorowy, ale później zmieni ona go na taki o minimalistycznych barwach. Niech tego nie robi! ;) Pozwólmy dzieciom na ten okres zamiłowania do kolorów, a później, gdy będą obserwowały nasz gust, same nauczą się dobrego stylu :))
Dziękuję Ci Dominiko za komentarz :)
Usuńmasz rację - miejsca dla dzieci są przepełnione kolorami. Mają uprzyjemniać im czas. Nie mniej jednak zostałam przy białych ścianach tak jak w niemalże wszystkich pomieszczeniach (zaraz po świeżych tynkach wydawało mi się to najrozsądniejsze). Będzie jeszcze czas na zmiany. Wraz z upływem lat pokój będzie się zmieniał, jak porozrzuca zabawki będzie koloru aż nadto :) W swoim pokoju ma również wyciszyć się przed snem i w przyszłości ma on być miejscem do nauki - wówczas im mniej bodźców tym lepiej. Także temat można rozwijać i rozwijać :) Osobiście tak jak piszesz - uwielbiam kolor, ten bez kiczu oczywiście! :)
Oczywiście,Martyno,to przede wszystkim Twój dom i to do Ciebie należy decyzja w kwestii jego urządzania :).A cały jest przepiękny. Mój komentarz potraktuj jako luźne rozważania na temat urządzania pokoików dziecięcych :).Słusznie też poruszyłaś kwestię wyciszania przed snem-bo to pokój zabaw,ale też sypialnia naszych dzieci.Pozdrawiam,Dominika :)
Usuńcudny ten pokój! w barwach które kocham, wszystko dobrane tak doskonale, że naprawdę gratuluję! I te meble, można by powiedzieć, że tradycyjne, ale ciekawie skomponowane. Planujemy budować dom, heh na dzień dzisiejszy mamy działkę i projekt, ale już wiem, że będę do Ciebie wracać po wiele inspiracji! Gratuluję wyczucia i gustu!
OdpowiedzUsuńKochana tak naprawdę nie ma tu zbyt wiele rzeczy... Zwłaszcza na te metry które mamy. Miały być białe meble - wtedy to bym się nasłuchała jak bardzo jest tu sterylnie :P a ja tak lubię biel!!! :)
UsuńHamak! <3
OdpowiedzUsuńabsolutne LOVE! Rozpaczam, że szkockie budownictwo uniemożliwia mi zamontowanie podobnego :(
I ile przestrzeni, kolory - jestem całkowicie na "tak" ;)))
Hamak jest GENIALNY! ;) polecam naprawdę i wiem, że to ból jak nie możemy sobie na niego pozwolić. Przed tynkami przewidzieliśmy 3 haki w sufitach. To był strzał w 10! i żałuję że nie ma ich w każdym pomieszczeniu :) Miała być co prawda zwykła dziecięca bujawka ale jak zdjęliśmy hamaki z tarasu to trudno byłoby je odkładać na kilka miesięcy do kąta :) Użytkujemy!
UsuńPodoba mi się :) U nas taki idealny porządek nie miałby prawa przetrwać nawet przez 15 minut. Bąbel należy raczej do tych maluchów, które na środku pomieszczenia uwielbiają tworzyć okazałą hałdę zabawek i wszelkich innych sprzętów - także tak sterylnie i perfekcyjnie jest u niego w pokoju tylko z samego rana, kiedy jeszcze nie zdąży narozwalać ;)
OdpowiedzUsuńKochana ja też robiłam foty dziś rano:) Ale cały dzień byliśmy w zasadzie poza domem więc bałaganu nadal nie ma :P
Usuńpodoba mi się,i to bardzo :) ja powoli zabieram się za moje mieszkanko,część mebli zamówiona,malowanie i reszta jak zrobi się cieplej i podgonię z pieniążkami,planuję dużo bieli w połączeniu z morskim kolorem /turkusem.
OdpowiedzUsuńKochana u nas też wszędzie biel. Wydaje mi się, że na świeże tynki to gruntowanie i pomalowanie na biało to podstawa. Potem można szaleć z kolorami... jest na to czas :) Kolor morski - bajka. Lubię pastele :)
UsuńJest idealny <3. Sama bym mogła w takim zamieszkać ;-), a tego hamaczku to szczerzę zazdroszczę! Już to czuję kto spędza na nim więcej czasu ;-)
OdpowiedzUsuńKochana Wy macie nie mniej idealne : )
Usuńco do tego jestem PEWNA
Śliczny pokoik, ma klimat. I meble sa świetne, trochę retro, czyli moje w 100%! Pieknie u Was :)I zdjęcia pierwsza liga!!!
OdpowiedzUsuńTak... powiem Ci że to dzięki dobrym doradcą w Bellamy. Przekonana byłam do białych mebli, ale chciałam nieco pójść w taki klimat - to był strzał w 10! Przyznaję, że naprawdę rzadko ścieram z nich kurze :) a to rzecz ważna !
UsuńPrzepiękny pokoik !! Jestem pełna podziwu. To nieprawda, że brak w nim duszy. Uważam,że jest urządzony minimalistycznie bo takie było jego założenie i wygląda to wspaniale. Gdyby zdjęcia były robione przy bałaganie to jestem pewna, że większość osób by pomyślało " do opublikowania na bloga mogła chociaż wysprzątać ". Ja też jakbym chciała coś pokazać to bym dane miejsce uporządkowała. Jak zapraszam gości to również sprzątam , mimo że mam dziecko które lubi pobałaganić i wiem że to pewnie syzyfowa praca ale mam na jakiś czas satysfakcję że jest czysto i mogę pobawić się z moja pociechą konkretną zabawką , bądź poczytać książkę nie przewracając się o klocek. Zresztą staram się wpajać mojemu dziecku że skoro już się przestajesz bawić to odkładamy na miejsce daną rzecz i bierzemy kolejną... Jak na razie średnio działa ale są postępy coraz większe :) Gorzej jak przyjdą goście z dziećmi, wtedy już odpuszczam :P Co do pokoiku Oliwierka to uważam że masz Martynko wyczucie smaku , stylu. Wnętrze domu jest urządzone minimalistycznie i pokoik się cudnie w niego wpasowuje. CUDOWNY <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Magdalena za te miłe słowa. Napisałaś cenną rzecz, która jest bardzo prawdziwa. Zapraszam do środka gości - chociaż wirtualnych to jednak zapraszam. I z szacunku do nich tak jak z szacunku do każdego innego gościa sprzątam przed wizytą :)
Usuńpięknie ze sobą wszystko gra:) hamak meeeega, fajnie że biblioteczka się zapełnia. Sztaluga jest z Ikea?
OdpowiedzUsuńHamak to strzał w 10! ;) polecam naprawdę
UsuńSztaluga jest prezentem, dlatego nie wiem skąd pochodzi ale żadnych znamion IKEA nie miała :)
Pięknie u Was, ta przestrzeń, i ten minimalizm - uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńJakoś nam się trafiło, że pokoje mamy naprawdę duże. Najmniejszy 3x3 zostawiłam sobie na gabinecik ;) Pokój do relaksu! I nie mogę doczekać się aż go urządzę :)
UsuńCałość super! Moje klimaty, wyszło na prawdę pięknie. Macie nietuzinkowy gust i chwała Wam za to!;) Najbardziej urzekła mnie huśtawka - bezkonkurancyjna!Fajnie, że macie tak dużo światła w pokoju i przestrzeni...Gratuluję;)
OdpowiedzUsuńten wiszący hamak to nr 1. Zaraz po meblach :P Najbardziej przydatny dla rodziców :)
UsuńPięknie :) hamak <3 sama bym w nim posiedziała :)
OdpowiedzUsuńA bardzo proszę :) Oli lubi jak mu się bajki czyta zatem chętnie Cię ugości :P
UsuńPięknie! Ależ macie przestrzeń. I tak czysto, tak surowo trochę. U nas niestety napchane meblami, zabawkami i w ogóle mimo tego, że przed narodzinami Emila powiększyliśmy pokój. Jeszcze kilka poprawek, wykładzina i ja pochwalę się pokoikiem dzieciaków. A w waszym hamaku się zakochałam. Szkoda, ze nie mam na niego miejsca, ale może na balkonie/tarasie :)
OdpowiedzUsuńNo wielką mamy przestrzeń - przyznaję. Drugi pokój dla być może kolejnego dziecka jest równie duży ale w kwadracie. I też sobie myślę - ile ja tam będę musiała mebli wstawić, żeby te przestrzenie zapełnić :P U nas te hamaki są na tarasie latem :) Najlepsza rzecz do relaksu którą jak widać można wykorzystać również zimą :P
UsuńPrzepiękny pokoik. Zwłaszcza ta huśtawka mnie urzekła! ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Hammock.pl Model A8
UsuńJakby to powiedziała moja babcia: no coś pięknego! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO nie, ja muszę mieć taki hamak, chociaż mam obawy czy u nas da się go zamontować, bo wszędzie podwieszane sufity. Muszę pomęczyć Męża, żeby coś wymyślił :D
OdpowiedzUsuńa pokój piękniusi :D
Pomęcz męża chociaż ja przyznaję ten element zaplanowalam jeszcze przed tynkami i podwieszanymi sufintami. Haki na taras które chyba udźwigną tony zamontowane są przez strop - dokładnie wiercone w garderobie nim założone zostały podłogi :)
UsuńNatomiast hak u Oliwierka jest w belce sufitowej ... może w ten sposób Wam się uda
Będziemy kombinować :)
UsuńFajnie ze udalo sie Tobie urzadzic mily pokoj z niedrogich materialow! To duza zaleta umiec ladnie urzadzic pokoik przy skormnych finansach. U Ciebir jest skromnie i ladnie. Wiadomo jak bylby wiekszy budzet to i pokoj ladniejszy, ale i tak mi sie podoba. Brawo!
OdpowiedzUsuńDobre :)
UsuńDo salonu świetnie pasuje cała czarna mapa (jest w wersji tablicowej). Genialne!!
OdpowiedzUsuńI polecam :) Robi robotę
Cudny pokoik! Piękny! Moja Ninusia ma bardzo kolorowo, ale jest jeszcze malutka. Jak już podrośnie właśnie marzy mi się taki jasny, czysty pokój! I ten hamak! Tutaj, egoizm- leżałabym w nim pilnując Małej ;P Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńwww.mamazbloku.blogspot.com
I ja tak robię... tzn. robiłam - bo od kilku dni to on w nim leży a ja muszę go bujać :P dziecko dorasta - wie co dobre :P
UsuńPrześliczny pokoik! A o tej mapie już od dawna myślę:-)
OdpowiedzUsuńSynek nie spada z łózka? Sama bałam się przejścia z łóżeczka na zwykłe łóżko, wiec uznaliśmy, że musi mieć koniecznie jakies zabezpiecznia po bokach, bo nasz Smyk to taki "Jasio wędrowniczek" i ciągle się przemieszcza w nocy, na razie spadł tylko raz, właśnie dzieki zabezpieczeniom, bo kilka razy w nocy go poprawiamy, gdy wisi już głową w dół;)
No i ten fotel hamakowy - rewelacja!
Mapa jest świetna i jeszcze raz, i jeszcze raz, i kolejny będę ją polecać :) tak jak inne naklejki ścienne, które wykończą nasze wnętrze i nadadzą charakteru
UsuńA jeśli chodzi o nasze łóżeczko - nie spada... bo w nim w nocy nie śpi :P tylko w dzień drzemki bo ostatnim czasem po moich pobytach w szpitalu ma problemy z samotnością w nocy ... pracujemy nad tym
UsuńPieknie tam u Was, sama bym chciałą tam zamieszkać.
OdpowiedzUsuń:) No to wpadaj Gosia - ale jedna noc, ok ?
UsuńPokój piękny, sama przesiadywałabym chętnie w tym hamaku :) Super kolory, dodatki i kolory. Niestety rzeczywistość jest taka, że wszystkie nasze książeczki są pomazane i pogniecione, na ścianach są ślady paluszków, a zabawki regularnie rozrzucane po pokoju. Mimo,że Michaś lubi porządek i pilnuje żeby z szuflad nic nie wystawało i chowa zabawki to często też robi taki bajzel, że brak słów :p
OdpowiedzUsuńKochana ale to normalne, poczekaj - nasze za moment też nie będą nowe :)
UsuńJak tu u niego pięknie !
OdpowiedzUsuńkolorowe-usta.blogspot.com
:* Dziękuję :*
Usuńo ja ! piękny jest ten pokój!!
OdpowiedzUsuńTeż musicie sobie taki zrobić :)
UsuńKochana - pokoik jest rewelacyjny.. My właśnie robimy pokoik starszak a. . Musimy zawładnąć na stronę z mebelkami
OdpowiedzUsuńZerknijcie - są przepiękne! Podobają mi się białe - jedne upoluję jak przyjdzie w naszej rodzinie dziewczynka jeszcze :P
UsuńJest natomiast regał, który chętnie przygarnęłabym do swojego salonu :)
Jest pięknie! Na dodatek tyle mojego ulubionego koloru - musztardowego! :)
OdpowiedzUsuńMusztarda jest genialna! :) Lubię ją!
Usuńuroczy pokoik i ten słodki maleńki stołeczek z zabawnymi nóżkami. Hamak pierwsza klasa. Pokoik mojego synka juz pęka w szwach od nadmiaru zabawek, książęczek... czeka nas duży remont tego lata i zapewne wymiana na większy pokoik.
OdpowiedzUsuńTen stoliczek/stołeczek o którym piszesz to kojarzy mi się z dawnymi latami, kiedy babcia szła w pole.. krowy przewiązać i mleka troszkę ściągnąć :) Taki miała właśnie :P Ale ten bez dwóch zdań - jest genialny! ma drugie życie
UsuńMartyna... jak kiedyś będę miała synka to zgapię ten pokój od Was!!! Zgadzasz się? No powiedz, że się zgadzasz plissss:)
OdpowiedzUsuńZrób to! ;) tylko masz warunek! MIEJ SYNKA :D
UsuńZrobiłaś kawał dobrej roboty. Mebelki cudne i faktycznie ocieplają wnętrze. Podobne trójkąty wycieliśmy z synem z kolorowego papieru. niestety nie przetrwały tygodnie :(.
OdpowiedzUsuńale mam już pomysł an pustą ścianę. naklejka 3d.
u nas taki porządek trwa przez...chwilę. potem juz wygląda jakby przeszło tornado :))
Cudowny pokój! I ta przestrzeń. Zazdroszczę! Bardzo mi sie podoba! ❤️
OdpowiedzUsuńCudny pokoik, a o takim hamaku marzy moja Gabrysia :))
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym hamaku!
OdpowiedzUsuńNo przecudnie! My jeszcze daleko daleko do takiego stanu, ale takie posty napawają i mnie optymizmem, że ta budowa ma gdzieś swój kres! ;)
OdpowiedzUsuńPięknie urządziłaś młodego :)
OdpowiedzUsuńI naklejki świetnie rozwieszone :D
śliczny pokoik....białe ściany sprawiają idealna bazę do bawienia się kolorami i nie zakłócają panującej w niej harmonii.
OdpowiedzUsuńFajnie tam u Was.Tak niestandardowe...przestronne,ale zarazem przytulnie!u nas też w zasadzie przestronne,ale jakiś biblioteka w każdym jednym kącie!;)
OdpowiedzUsuńExtra pokoik, uwielbiam taki minimalizm niestety u mnie to mega nie pasuje w tych starych wiktoriańskich kamienicach, musiałabym zrobic generalny remont a ze to nie moje mieszkanie to trzeba sie dopasować
OdpowiedzUsuńOch! Po Twoim komentarzu zostawionym u mnie zajrzałam do Ciebie i.... zaniemówiłam. Pięknie tu masz. I na bank właśnie zyskałaś nową czytelniczkę :) Dzisiejszą nockę mam z głowy :*
OdpowiedzUsuńAle tu u Ciebie pięknie! Zostaję :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokój. Uwielbiam takie jasne, przestronne pomieszczenia. My również mamy meble z Bellamy i bardo je lubimy☺ ale teraz czeka nas jeszcze mały remont i niebawem zmiana łóżeczka na większe.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że troszeczkę żałuję wyboru tapczanika małego zamiast dużego. Są takie sytuacje, w których można byłoby się z dzieckiem położyć, wyciągnąć.... a tutaj niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuń