Od razu uprzedzam: kategoria bloga "Projekt HOME" będzie wrzała! Nadchodzi ten moment, w którym Martyna G. obijać się będzie o tematy typowo wnętrzarskie.
Rozpoczynam ten etap pierwszym zarysem kuchni, która już sprawia, że czuję klimat tego domu. Delikatna, subtelna, jasna, przestrzenna i w stonowanych kolorach, - taka miała być. Nie było żadnego projektanta, nie było nawet wizualizacji. Wystarczyło wymierzyć ściany, podzielić je na równe 60 cm odcinki wyznaczające fronty szafek, rozplanować, naszkicować, przekazać gotowca firmie, dogadać szczegóły, dobrać akcesoria i powstało to, co niebawem zobaczycie.
Nie mogłam zdecydować się, w którym kierunku iść: nowoczesność czy klasyka. Poszukując inspiracji powstawało coś pomiędzy, coś w czym czuć będziemy się dobrze. Proste białe fronty szafek w lakierze z połyskiem nadają nowoczesnego charakteru a drewniany laminowany blat w kolorze dąb Dacota zdecydowanie ociepla je i nadaje nieco skandynawskiego akcentu. Blat był problemem - dobieraliśmy go do stołu i krzeseł w jadalni, które są z naturalnego dębu pokrytego tylko bezbarwnym lakierem i chociaż oferta kolorystyczna jest bogata naprawdę trudno było wpasować się w odcień. Słup w kuchni, którego nie mogliśmy usunąć został zabudowany tworząc szklaną witrynę, idealną na zastawę stołową. Cała ściana za słupem została zabudowana aż po sufit, z ukrytym w meblach przejściem do spiżarni i otworem na lodówkę. Zlewozmywak umiejscowiłam pod oknem czyli w najciekawszym miejscu (w chwilach relaksu podczas zmywania dodatkowa przyjemność podglądania sąsiadów - polecam!), okap nad kuchnią został dyskretnie schowany w szafkę wiszącą. Miejscem roboczym i tym, przy którym zapewne będziemy przesiadywać całą rodziną jest półwysep (niestety nie udało się zrobić wymarzonej wolno stojącej wyspy), z opadającym w dół pogrubionym blatem. Wiele jeszcze przed nami... brakuje hokerów, szkła między szafkami, oświetlenia, rolety rzymskiej w okno a przede wszystkim akcesoriów kuchennych. Ale mamy czas - przynajmniej troszeczkę.
już jest pięknie! <3
OdpowiedzUsuńA jeszcze tyle pracy przed nami :)
UsuńA ja właśnie dziś wybierałam fronty. Szukam wykonawców co okazuje się najtrudniejsze.... :) Kuchnie masz piękna!!!!! :*
OdpowiedzUsuńTak... to prawda. Ja znalazłam świetną ekipę - z polecenia. Jestem zadowolona... :)
UsuńŚwietnie, że będą u Ciebie tematy wnętrzarskie, bo jestem właśnie w podobnym momencie, choć jeszcze ciut wcześniej :) Dopiero wybieram, przeglądam, ale wizję mam podobną - też marzy mi się biała kuchnia z drewnianym blatem. Zobaczymy co finalnie wybierzemy :) No i też będziemy sami "projektowali", zatem napawasz mnie nadzieją. A powiedz mi - kuchnię zamawialiście w Ikei czy jednak nie? Wyszło oczywiście cudnie i czekam na dalsze efekty :)
OdpowiedzUsuńWiem Aga, wiem że zaraz mnie dogonisz :) Ja Kochana jednak zamówiłam kuchnię od producenta... zrezygnowałam z IKEA. Jestem zadowolona :)
UsuńWybór jest naprawdę trudny ale sądzę, że dokonasz dobrego :)
Piękna moje marzenie ja mam juz kuchnię 11 lat i marzy mi się zmiana :-) Pozdrawiam P.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spełnisz marzenie i niebawem ją wymienisz ;) Pozdrawiam również! ;)
UsuńPięknie tam u Ciebie! Nawet bez tych dodatków ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńPiękna! Bardzo podobna do mojej. Też mam białe fronty na wysoki połysk i podobny blat. My do tego mamy mleczne szkło z soczystą zieloną trawą. A Wy jakie szkło planujecie? Zazdroszczę Ci tego dużego okna i tajemniczego przejścia :) ooo chyba mamy podobne gusta bo nawet płytki na podłodze mamy podobne ;)
OdpowiedzUsuńWidzisz... te nasze podobne gusta :) Także czułabyś się u mnie jak u siebie w domu
UsuńTeraz mi zdradź Kochana jak sprawują się fronty i podłoga przy dzieciach ?
Piękna :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż nie mogę się zdecydować... czerwień czy biel :/
Mój wybór znasz i to samo bym Ci radziła... czerwone jest piękne ale to bardzo mocny akcent który wiele zdominuje. Jeśli chcesz mieć kuchnię z pazurem - zdecyduj się :)
UsuńPrzepięknie! <3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNajbardziej pasjonuje mnie to wejście do spiżarni:)
OdpowiedzUsuńChyba nie tylko Ciebie Sylwia :)
UsuńJak dla mnie BOMBA! :-) U nas planuję coś podobnego, chociaż wizja co jakiś czas inna... tyle tego wszystkiego jest, ciężko się zdecydować....zawsze dylemat.. :) Mąż mi w kółko powtarza, że takie niezdecydowanie jest jak się patrzy na wszystko razem, czy to w necie, czy w sklepie, a potem jak się ma już to "swoje" jedno w domu to i tak będzie naj ;-)
OdpowiedzUsuńI ma mąż rację... ale jednak warto przejrzeć katalogi, blogi wnętrzarskie, oferty firm by wybrać z tego wszystkiego cos dla siebie... a może połączyć kilka styli, może co nieco zmienić, dodać. Inspiracja to coś, z czego naprawdę warto skorzystać. Ja wielokrotnie pisałam o tym, że im dłużej się w to "bawię" tym jest gorzej... ale udało się :)
UsuńMasz świetny gust, muszę przyznać :) Dobrze, że wybrałaś laminat na blaty. Ładnie i bardzo praktycznie. Pytanie tylko, czy wysoki połysk zda egzamin przy dziecku. Tego bym się trochę bała.
OdpowiedzUsuńChociaż tyle praktyczności w tej mojej kuchni :)
UsuńDam Ci znać, jak będzie z jej trzymaniem
Śliczna :) My mamy kuchnie waniliowa jak Twoje płytki bo nie wiem czy dobrze widzę kolor. Płytki tez mamy takie jak Twoje. A szkło mamy czarne z żółcia na białym tle, także trochę ożywia. Oh widzę ze mamy podobne gusta. Chcę więcej takich notek ! :)
OdpowiedzUsuńKochana to pisz mi tutaj szybciutko jak Ci się to wszystko sprawuje :)
UsuńSzkło sobie chwałę, łatwe w utrzymaniu przy piecu. Na frontach widać odbite paluszki ale płyn do szyb i miękka szmatka i nie ma śladu :) Z doświadczenia odradzam Ci ręcznik papierowy bo w jednym miejscu porywają sobie.
UsuńMarcelinka dziękuję Ci za radę ;) ja też jestem zdania, że nie ma co brudu ukrywać i udawać, że go nie ma aczkolwiek fajnie byłoby nie katować się sprzątaniem co dzień.... a chyba tak będzie ;)
Usuńbardzo się cieszę, że będzie tu wrzało wnętrzarsko! :) kuchnia już teraz prezentuje się rewelacyjnie. ;)
OdpowiedzUsuńBędziemy miały o czym rozmawiać :)
UsuńJest boska <3 pięknie wszystko błyszczy! Delikatna nowoczesność. Dla mnie idealnie. Przygarniesz mnie do siebie, chociaż na parę chwil?
OdpowiedzUsuńKochana przygarnę ;) zaraz wygospodaruję Ci jakiś kąt !
Usuń100% w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u nas za rok będzie podobnie, a jak się uda to może i w tym :))
Czekam na resztę!!
Ja Wam życzę, żebyście możliwie jak najszybciej zrealizowali plany :)
UsuńPieknie ile świata, oj marzenie
OdpowiedzUsuńOby tego światła do domu wpadało jak najwięcej :)
UsuńZazdroszczę :) Ja mam bardzo mała kuchnię i nie potrafię się w niej odnaleźć. Dobrze, że pokoje i łazienka sa duże i przestronne :)
OdpowiedzUsuńKuchnia jednak potrzebuje miejsca... zwłaszcza, że sporo czasu się w niej spędza. Powiem szczerze, że nasza nie jest taka ogromna. Bardzo dużo miejsca zabrała półwyspa ale nie mogłam jej nie mieć :)
UsuńZazdroszczę tak dużej kuchni :-) pewnie u Ciebie jedno pomieszczenie będzie jak nasze całe mieszkanko (32m2 :-)) fajnie ze kuchnia cała biała. My mamy białe u góry a czarne na dole i na czarnym strasznie widać kurz, zarysowania i zacieki :-) będę czekać na dalsze postępy z niecierpliwością i marzyć o większym mieszkanku (o domu nawet nie śnie :-P ) pozdrawiam Daria
OdpowiedzUsuńNie Kochana, nie mamy aż tak ogromnych przestrzeni. Mieszkałam natomiast w takim małym mieszkanku jak Twoje przez pewien czas i powiem szczerze, że odpowiadało mi ono :)
UsuńPrzy dwójce osób nie jest źle, ale za chwilę będzie nas troje więc trzeba było trochę mieszkanie przeorganizować :) Daria
UsuńTo czeka Was mnóstwo zmian ;) Kiedy rozwiązanie ?
Usuń24 dni do planowanego terminu :-) i masz rację mnóstwo zmian ;-) Daria
UsuńDaria to ja trzymam kciuki! Gdyby było po - napisz koniecznie :) A jeśli nadesłałabyś zdjęcie - byłabym szczęśliwa :)
Usuńpięknie - jasno i przestronnie !!!! bardzo mi się podoba !!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTylko nie mów, że bateria do zlewu będzie w blacie? Ja tak mam i porażka, ciągle na blacie (mam drewniany) jest woda. To było bardzo nie przemyślane, a teraz szkoda kasy na przerabianie, bo dużo zachodu - wymiana szafek pod, zlewu, docinanie blatu itp ;)
OdpowiedzUsuńPowiedz, że się mylę....
Uspokajam :) Nie Kochana, bateria jest na zlewozmywaku. Na jednym ze zdjęć widać dwie dziurki. Powiem szczerze, że nie zastanawiałam się wcześniej nad funkcjonalnością tego. W łazienkach mamy umywalki nablatowe zatem baterie do nich są na szafkach. Na razie nie widzę problemów :)
UsuńWygląda świetnie ! Zazdroszczę tak dużej przestrzeni na kuchnię ! ;) Nasza leży wciąż w kartonach...
OdpowiedzUsuńNiebawem z tych kartonów wyskoczy :)
UsuńPiękna kuchnia :) mamy podobny gust, bo moja kuchnia jest bardzo podobno do Twojej tylko blaty mam ciemniejsze:) no i Twoja jest zdecydowanie większa!! może i ja kiedyś dorobię się większej ;)
OdpowiedzUsuńKochana czasami większa kuchnia = więcej sprzątania ;) Także nie narzekaj !
UsuńBardzo ładna, trafia w moje gusta :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tego tajemnego miejsca do spiżarni.
Widzę, że ta spiżarka naprawdę zwraca na siebie Waszą uwagę :)
UsuńJuż się nie mogę doczekać zdjęć gotowej kuchni. Pięknie będzie!
OdpowiedzUsuńNo gotową chyba jeszcze poczekacie :)
Usuńoj chyba dla takiej kuchni byłabym skłonna nauczyć się gotować, albo lepiej nie bo szkoda byłoby ją zabrudzić :)
OdpowiedzUsuńpięknie jest już teraz a efektów końcowych nie mogę się doczekać :)
No Kochana taka kuchnia na pewno zachęcać będzie do spędzania w niej czasu :)
UsuńMartyna... Już jest nieziemsko!!! A co dopiero jak wykończycie ją całą! 100% moje klimaty <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że to w większości Wasze klimaty :)
Usuńładna ciekawa jestem efektu końcowego
OdpowiedzUsuńMoże będzie Ci go dane zobaczyć ;)
UsuńBiałe meble. Cudownie to wygląda już teraz a będzie jeszcze piekniej
OdpowiedzUsuńDzięki Kinga... jedno co wiedziałam od początku, to to... że dom będzie w bieli - i na zewnątrz i wewnątrz :)
UsuńZastanawiam się takimi płytkami do kuchni, ale jeszcze w opcji mam flizy panelo-podobne :-) I też koniecznie na biało będę robić bo na ciemny brąz patrze już 14 lat :-p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com
Nie wiem co Ci doradzić...ja panelopodobne mam w łazience i pralni na poddaszu. Wydaje mi się, że nie będą trudne w utrzymaniu :)
UsuńNa wysoki połysk w kuchni bym się nie zdecydowała mając małe dziecko w domu. Podziwiam za odwagę. ;)
OdpowiedzUsuńU nas tez zapewne będzie sporo bieli w kuchni. :)
Kochana mam już wysoki połysk w obecnej kuchni i nie mam nic przeciwko - mama ma mat - widać tak samo paluszki jak na połysku z jedną różnicą - połysk bezproblemowo się czyści :)
UsuńBlat jest obłędny! A białe fronty, o dziwo, świetnie się sprawdzają. Jesteś w stanie wychwycić zabrudzenia w miarę na bieżąco i nie budzisz się po jakimś czasie z brudem, którego nie widać.
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania ;) ale przekonam się o tym niebawem
UsuńSuper kuchnia.ale dużo jasnego u mnie to zaraz by było ciemno i jak kuba brudzi swoimi rączkami to bym musiała latać ze szmatką.pozdrawiam i życze miłego za gospodarowania
OdpowiedzUsuńKochana ja jeszcze nie wiem jak będzie u nas... na tą chwilę mamy w domu sporo białych mebli i nie jest tak źle... :)
UsuńCudna taka kuchnia :) Uwielbiam takie wpisy i proszę jeeeeeeeeeszcze ;)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś fantastyczna:) ja z przyjemnością czytam Twoje komentarze
UsuńJejciu jaką masz piękną kuchnię! Ale Ci zazdroszczę, w takiej kuchni to sama przyjemność gotować i popijać poranną kawkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic na ten temat nie wiem ale z przyjemnością się o tym przekonam i pochwalę się swoimi emocjami :)
UsuńU mnie się nie sprawdził ani taki zlew ani płyta, przy kolejnym remoncie wymieniłam. Przy zlewie ciągle była woda, a płyta okazała się niezbyt bezpieczna dla dzieci i trudna w utrzymaniu. Ale kocham białe kuchnie i Twoja też jest piękna. Sama też mam białą i ją uwielbiam!
OdpowiedzUsuńRozumiem, że mówisz o szklanym zlewie? Dodam, że bateria kuchenna będzie na zlewie a nie na blacie. Sądzę, że przy większości zlewów jest woda bo zwyczajnie się ona rozpryskuje.... A jeśli chodzi o płytę - nasza ma czujniki, jeśli nic na niej nie stoi - nie grzeje się a ciepło tuż po zdjęciu garnka jest minimalne. Zdecydowanie łatwiej poparzyć się na kuchni palnikowej właśnie przez to że płomień je nagrzewa. To sobie chwalę po pierwszych testach. Jest funkcja czas stop, i blokada przed dziećmi :)
UsuńPomimo, że nie jestem zwolennikiem połysku - tutaj wyszło fajnie. Połączenie z drewnianym blatem uspokoiło nowoczesność... Bardzo fajnie! / Agata
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że długo się wahałam ale mam kuchnię białą w połysku i sobie chwalę ;) biały mat podobno bardziej chłonie brud
UsuńJuż jest pięknie!!! A jak wstawisz efekt końcowy to ja nie wiem co napiszę :-)
OdpowiedzUsuńEwa a ja już dziękuję za tak miłe słowa ;)
UsuńKuchnia w 99% trafiająca w mój gust. Zazdroszczę, ale tak pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńKochana moda tak szybko się zmienia, że pewnie niebawem naniosłabym poprawki :) ale na tą chwilę jestem zadowolona !
UsuńKochana mimo wszystko - czas tak szybko leci :)
OdpowiedzUsuńMy sami niedawno remontowaliśmy calutką kuchnię od zera... I zrobiliśmy teraz taką która jest po prostu funkcjonalna, bo to najważniejsze. ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację.. to ważne, by była praktyczna - a tutaj mam te obawy ;) zobaczymy jak to będzie w użytku :)
UsuńRewelacja. U mnie by się nie sprawdziła ale chętnie w takiej bym gotowała :p tylko kto by sprzątał
OdpowiedzUsuńKochana zdradzę Ci kilka spostrzeżeń jak będziemy ją już użytkować. jak na razie ślady widzę na blacie, a nie na frontach kuchni :P
Usuńjest uroczo ! tak jasno, tak przestrzennie. Zachwyciły mnie te boczne szklane szafeczki, chyba szkło lacobel jak się domyślam.
OdpowiedzUsuńTak Kochana :) Za tym szkłem właśnie będzie stała zastawa ;)
UsuńBlaty są obłędne :)
OdpowiedzUsuńA nie ukrywam - nie było łatwo zdecydować się na podstawie papierka 10 na 10 cm :)
Usuńjeszcze nie skończona ..a już ma to coś,,będzie piękna!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję Ewa... mam nadzieję :)
UsuńMarzyłam o drewnianym blacie, ale stanęło na kamiennym;) wiem jak ciężko zaprojektować i wdrożyć w życie plan idealnej kuchni, który ma się w głowie. Wyszło bosko. Naprawdę śliczna kuchnia
OdpowiedzUsuńMasz rację. Często nasze wizje zmieniają się w trakcie zakupów... czasami są nie do końca przemyślane, podjęte pod wpływem chwili aczkolwiek na tą chwilę nie narzekam :)
UsuńSuper :) jak kiedyś dorobię się domu to kuchnia też będzie biała, teraz mam fioletowa- też jest mega! :)
OdpowiedzUsuńFioletowa kuchnia? Brzmi ciekawie :)
UsuńWyszła świetnie! Bardzo podobają mi się te jasne kolory:) Cudnie:)
OdpowiedzUsuńMi również, dlatego taka jest :)
UsuńTrochę mnie tu u Ciebie nie było i tyle zmian :) Kuchnia jest cudna, jasna, przestronna. A co dopiero będzie, jak ja wykończycie i nabierze klimatu, będzie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńNo Aga... teraz już jesteś na bieżąco :)
UsuńOj kuchnia na wysoki połysk, plus brak uchwytów i frezy - wyglada bajecznie - sama mam taka kuchnie - ale w praktyce sie nie sprawdza. non stop biegam ze szmatką i wycieram "paluchy", a teraz to juz w ogole pozamiatane jak Amka chodzi i łapie się gdzie popadnie. Nawet teraz komentując widze przed sobą palchy na górnej szafce wrr
OdpowiedzUsuńAle coś za coś. Prezentuje się pieknie. Czekam na zdjęcia juz po wszystkim.
Powiem Ci Kochana, że masz rację :) ale przyznam, że wiele tu daje kąt padania światła. Oli dotykał dziś szafek na dole.... mazał je :) jednak nie widać tego, bo akurat pada tam cień. Problem będzie z górnymi szafkami - tam widzę paluchy już z salonu :) ale to szczegół... mimo wszystko nie zmieniłabym decyzji :)
Usuńwygląda bajecznie, ale powiem Ci jedno: mam takie same kafle na podłodze i nigdy w życiu bym więcej nie wzięła na taki połysk, zwłaszcza przy dziecku :)))
OdpowiedzUsuńCudowna ! :)
OdpowiedzUsuńKochana piekna kuchnia !! juz sobie wyobrażam wykończenie z dodatkami :-) pięknie będzie, śledze cały czas bloga choć nie zostawiam komentarza :-) powodzenia w urządzaniu :-)
OdpowiedzUsuńPięknie, prosto, przestronnie! A najbardziej mi się podoba koszyk :)
OdpowiedzUsuńW takim samym stylu będzie pokój Synka i salon. W domu dominować będzie biel na ścianach + naturalne dębowe drzewo...
UsuńMartyna, kuchnia cudowna! Przestronna i taka jasna - zazdraszczam Ci:)))
OdpowiedzUsuńniby jeszcze pusto, ale już mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCudowna kuchnia, też marzy mi się w takiej kolorystyce. Mnie to czeka w przyszłym roku,mam podobne ułożenie kuchni do twojej, także idealnie rozmieszczenie sprawdzi się i u nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czekam na efekt końcowy. Już jest cudownie, a najważniejsze, że to Twoja wymarzona kuchnia. Ja musiałam na początek zadowolić się używaną i cierpię na deficyt szafek, ale wszystko w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia! Ja też wybrałam białe lakierowane fronty tylko teraz nie wiem czy blat drewniany, dębowy czy granitowy czarny... Czasu na decyzję coraz mniej... A co to za zlewozmywak? On jest szklany? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKuchnia jest cudowna, niemalże taka jaką sobie i ja wymarzyłam.
OdpowiedzUsuń