Wychowanie, to jedno z najważniejszych zadań każdego rodzica.
Niedzielne popołudnie, spacer. On biega między polami zbóż. Co chwilę znika w zieleni by za moment z kwiatkiem w dłoni i uśmiechem na twarzy wybiec i podarować go mi... "to dla Ciebie MAMO!".
Chcę wychować dżentelmena. Ale jak? Chcę, by pamiętał, że kobietom, osobom starszym, chorym i słabszym trzeba pomóc, ustąpić im miejsca. Chcę, by przepuszczał panie przodem w drzwiach i te drzwi przed nimi otwierał. Chcę, by całował kobiety po rękach i na rękach je nosił. Chcę, by pamiętał o sprawianiu przyjemności dobrym słowem i komplementem. Chcę, by wiedział gdzie jest najbliższa kwiaciarnia. Chcę, by mówił proszę, dziękuję i przepraszam....
Jak to zrobić? DAWAĆ PRZYKŁAD! :)
Koszula - Reserved (za duża)
Spodnie - ZARA
Body - F&F
Buty - F&F
Apaszka - stragan
Body - F&F
Buty - F&F
Apaszka - stragan
Też mam taki plan :-) A dobry przykład w domu to podstawa.
OdpowiedzUsuńI o tym należy pamiętać. Często mamy oczekiwania od dzieci ale w stosunku do siebie oczekiwań brak. Tak nie powinno być...
UsuńDokładnie tak. Dzieci uczą się od nas, to my jesteśmy źródłem ich wiedzy na najbliższe lata :)
OdpowiedzUsuńNie ma co ukrywać.... Tak jak my braliśmy przykład z najbliższych, tak oni będą brać przykład z nas...
Usuńnie ma innej metody wychowania jak dawanie przykładu... :)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma... ale może mnie ktoś oświeci jeszcze ;)
UsuńDokładnie tak, dzieci najwięcej się uczą obserwując. Jeśli tata jest dżentelmenem i mały będzie to widział, jeśli Ty będziesz pomocna słabszym, to mały będzie robił to samo:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Paulinko my się chyba w każdej kwestii zgadzamy :)
UsuńJak to mówią czym skorupka za młodu nasiaknie 😊
OdpowiedzUsuńOto jak w dwóch słowach została zawarta cała mądrość. Dawać przykład. Nie ma lepszej drogi dotarcia i przekazania czegoś dziecku :) A tak na marginesie- uwielbiam chabrowy kolor :)
OdpowiedzUsuńMówią, że wszystko wynosi się z domu :)
OdpowiedzUsuńA Tobie powoli rośnie dżentelmen! Ładne kwiatki Ci nazrywał ;)
Nie bez przyczyny mówi się "Chcesz zobaczyć jakim jesteś człowiekiem spójrz na swoje dziecko."
OdpowiedzUsuńNo właśnie to samo chciałam napisać:) Jeśli my nie pokażemy dziecku kultury, ono niczego 'sztucznie' się nie nauczy. Więc do dzieła moi mili:)
UsuńByć wzorem do naśladowania, nakierować, a będzie dobrze. :) Jesteśmy pierwszym małym światem, który dzieci chłoną, jak gąbka.
OdpowiedzUsuńMój Tymek też z każdego spaceru przynosi mi kwiaty :) A co do wychowywania dżentelmena to chyba najlepszym przykładem dla małych chłopców są tatusiowie. U nas to mąż upomina chłopaków, że mamę przepuszcza się w drzwiach, że mama ma pierwszeństwo, że mamie dziękuje się za przygotowanie posiłku, że mamie trzeba w tym czy w tamtym pomóc. To mój mąż wychowuje naszych synów na dżentelmenów.
OdpowiedzUsuńJa mam dwie dziewczynki i chłopca. Dzieci są jeszcze małe, ale codziennie pokazujemy, że na przykład dziewczynki mają pierwszeństwo, że tata otwiera im drzwi, że chłopaki mają pomagać, itp. Przykład idzie z góry, uważam tak jak Ty - trzeba od początku dawać dobry przykład.
OdpowiedzUsuńA tata dżentelmen?
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
OdpowiedzUsuńŻeby to wszystko było takie łatwe :) ale oczywiście trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że chcesz go na takiego dżentelmena wychować i już dziś o tym myślisz ... Od nas rodziców zależy jaki dajemy przykład i jakim będzie człowiekiem w przyszłości alk wiem jedno, że dla nas będzie IDEALNYM.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze drugi klucz- konsekwencja. Dziecko lubi wiedzieć, gdzie są granice.
OdpowiedzUsuńPlan każdej mamy ;) A przynajmniej tak powinno być...
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł, żeby wychowywać synka dla dżeltelmena ;)
OdpowiedzUsuńMam taki plan :) mam nadzieję że się uda ;)
OdpowiedzUsuńOj z tym bywa czasem ciężko. Widzę to po przykładzie mojego brata o 7 lat młodszego ode mnie. W tym momencie przeżywa ten okres buntu co jest najgorsze myślę dla rodzica. Matka nie jestem, wiec rady nie mam, a mówienie co się ma robić nie jest w moim stylu (chyba nikt nie lubi gdy mu się mówi co ma robic). Mam jednak nadzieję, że Twój synek będzie prawdziwym dżentelmen gdy dorośnie :)
OdpowiedzUsuńI tu jest zadanie dla Taty z korzyścią dla wszystkich ;-)
OdpowiedzUsuńUrocze kiedy taki mały człowieczek już ma to coś z dżentelmena.
OdpowiedzUsuńJednak mamy kolegę, którego mama od dzieciństwa uczyła, że dziewczynki trzeba szanować, słuchać, dbać o nie i w ogóle.... w efekcie jest facetem nie do zniesienia z powodu nadgorliwości w tym temacie xD
Zgadzam się - słowami dziecka nie nauczysz jednak wszystkiego. Dzieci naśladują nas - rodziców. :)
OdpowiedzUsuńDzieci obserwują nas bardzo wnikliwie, więc w 100% zgadzam się, że musimy dawać przykład :) PS. Dobrze, że uczysz go bycia dżentelmenem, może Małej Zet uda się też na takiego dżentelmena trafić :P
OdpowiedzUsuńŚliczny dżentelmen! Bardzo fajny wpis, zdjęcia wspaniałe. Wszystkiego dobrego mamusiu :)
OdpowiedzUsuńsłodkie;))))
OdpowiedzUsuńale u was musi być ciepło. u nas ziąb i grubo naubierani wychodzimy bo marzniemy
Uroczy <3 Niestety sama jestem na etapie zastanawiania się .. jak wychować , może nie dżentelmena , a małą damę :) Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego <3
OdpowiedzUsuńTeż bym wiele chciała, mam wielkie plany co do wychowania :) Oby nam się to wszystko udało w praktyce.
OdpowiedzUsuńdawanie dobrego przykładu to najlepsza nauka, dlatego musze przestać jesc niezdrowe rzeczy bo jak potem Mai wytłumaczyc ze tego i tego nie wolno?? a Oli juz wyglada jak 100% dzentelmen :)
OdpowiedzUsuńAle słodko wygląda z tymi kwiatkami w lapce!:)
OdpowiedzUsuńA plan masz dobry - po prostu dawać przykład. Pozdrawiam!