12 kwiecień - Światowy Dzień Czekolady!
Uwielbiam czekoladę! Pod każdą postacią... I dlatego właśnie w niedzielę zamierzam świętować. Będę kosztować czekolady kawałek po kawałku, będę rozkoszować się tą chwilą gdy rozpływa się w ustach... coś pięknego. Czy czekolada uzależnia? Być może, ale to jedno z najlepszych uzależnień jakie mam.
Gdy pierwszy raz skosztowałam czekolad Chocolissimo odpłynęłam. Wiecie jak smakuje prawdziwa czekolada? Ja pamiętam jej smak z dzieciństwa, teraz najczęściej trafiamy na produkty czekoladopodobne, nie sposób je ominąć. Moje podniebienie jednak miało okazję przekonać się, że z łatwością można przypomnieć sobie tą dobroć.
Na Światowy Dzień Czekolady zaopatrzona jestem w dwie pięknie zapakowane tabliczki. Jakie? A takie jakie sama sobie stworzyłam. Niezapomniany smak tradycyjnej belgijskiej czekolady w połączeniu z niespotykanymi owocami, chrupiącymi orzechami czy aromatycznymi przyprawami - wybór ogromny, i to Ty decydujesz co będziesz jeść!
Gdy pierwszy raz skosztowałam czekolad Chocolissimo odpłynęłam. Wiecie jak smakuje prawdziwa czekolada? Ja pamiętam jej smak z dzieciństwa, teraz najczęściej trafiamy na produkty czekoladopodobne, nie sposób je ominąć. Moje podniebienie jednak miało okazję przekonać się, że z łatwością można przypomnieć sobie tą dobroć.
Na Światowy Dzień Czekolady zaopatrzona jestem w dwie pięknie zapakowane tabliczki. Jakie? A takie jakie sama sobie stworzyłam. Niezapomniany smak tradycyjnej belgijskiej czekolady w połączeniu z niespotykanymi owocami, chrupiącymi orzechami czy aromatycznymi przyprawami - wybór ogromny, i to Ty decydujesz co będziesz jeść!
Zdradzę Wam coś. Mój Synek poznał smak czekolady!
Zabrać musiałam mu ten kawałek bo połknął by go w całości! ale smak poznał i na pewno nigdy czekolady tej nie odmówi :)
Polecam Wam tą chwilę przyjemności!
Skorzystajcie z voucher'a
Polecam Wam tą chwilę przyjemności!
Skorzystajcie z voucher'a
Wyglądają pysznie :D na pewno zamówię taką mamie na 26 maja :)
OdpowiedzUsuńO...! może powinnam jednak coś zostawić na tą okazję :)
UsuńMy też bedziemy świętować, i polecamy czekoladki firmy Leonidas. Każda inna i każda piesci podniebienia smakoszy. Zakochaliśmy się w nich podczas naszych Belgijskich wojaży. Żeby spróbować nie koniecznie trzeba jechać w tamte strony, można zamowić je na stronie. Nasza paczka dotarła z Bruggii gdzie tego dnia kanałami i uliczkami płynie ta niebiańska dobroć. Jak to mówią " Dziecko brudne, dziecko szczęśliwe". Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) może kiedyś będę miała okazję ją spróbować, kto wie... jak na razie mam swojego faworyta
UsuńUwielbiam czekoladę! Ale taką minimum 72%, a najlepiej surową. Kocham banany albo nerkowce w surowej czekoladzie- pyyyycha!
OdpowiedzUsuńO tak! I taką z bananami i nerkowcami możesz sobie stworzyć ! Wejdź i zobacz co możesz mieć :)
UsuńJa też kocham czekoladę, właśnie podjadam biednego czekoladowego króliczka wielkanocnego ;) Twoje czekoladki wyglądają obłędnie, a jak muszą smakować :)))
OdpowiedzUsuńno no... a przecież 12 kwietnia dopiero w niedzielę :P
UsuńOby poszło w cycki ! ;)
Brawo Olik! Ja też właśnie chcę Sofice dać do paszczy trochę tego pysznego leku :-P
OdpowiedzUsuńTylko jaką polecasz prócz tej powyżej -?Wiadomo genialna jakościowo - my jeszcze musimy patrzeć zeby mleka w sobie nie miała :-/ Zocha jedzie wciąż na nutramigenie :-/
Pozdrawiam miluchno
Idę po czekoladę ;-)
AM
Im wcześniej spróbują tych uczulających produktów tym łatwiej będzie wykryć ewentualną alergię :)
UsuńJa kocham czekoladę pod każdą postacią. Niestety muszę uważać żeby nie przegiąć. Igor czekolady nie jadł, ale jakiś wafelek z kakao u babci. Później walczyliśmy z wysypką przez 2 tygodnie, więc niestety mój syn na razie smaku czekolady nie pozna.
OdpowiedzUsuńO jej.. widzisz, dobrze, że już wiecie o tym że uczula Waszego Igora.... Oby tylko to, nic więcej
Usuńoj tak;))) takiej czekolady to nawet na tony;))) nie ma nic lepszego niż czekoladka;))) im więcej tym lepiej.....nawet jak ma mi rozwalić wątrobę skoczyć cukier pozapychac wszystkie tętnice to nie zamierzam sobie tego cuda załować;)))
OdpowiedzUsuńPo tej tonie czekolady wdałabym się w chorobliwą otyłość i straciłabym zęby ;) to na pewno... ale od czasu do czasu taka przyjemność! Ummmmmmm WSKAZANA!
UsuńJak święto to święto :) Nawet skuszę się na tę z bakaliami :)
OdpowiedzUsuńSkuś się! Koniecznie ;)
Usuńmmmm... czekolada:) Chyba mało jest takich osób co nie lubią czekolady... Albo nie tyle co nie lubią, co nie mogą jeść, współczuje im... Czekolada to najlepsze, co człowiek mógł wymyślić:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i udanego świętowania:)
No to Kochana w niedzielę widzę u Ciebie same czekoladowe kadry, co Ty na to?
UsuńWyglada smakowicie :) Smakuje zapewne nieziemsko! Twoj synus wyglada uroczo taki ubabrany w czekoladzie... jak to mowia brudne dziecko to szczesliwe dziecko :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - też tak uważam... Zobaczymy czy pojawi się jakaś alergia, czy też nie. Ale nie ma z tym problemów. Jak w 4 miesiącu spróbował banana który go uczulił tak teraz już nie ma z nim problemu... :)
UsuńAle świetna czekolada! Zjadłabym ją na raz:) a synuś - słodziak na maksa, jeszcze taki wysmarowany czekoladką, nic tylko schrupać w całości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: fochzprzytupem.blogspot.com :)
Jest do schrupania, masz rację :)
UsuńJaka fajna czekolada! Moja mała jeszczę nie zaznała smaku czekolady ale za to mój syn uwielbia ją. Muszę niestety go ograniczać. Czasami bywa ciężko bo czekolada jest pyszna!
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że nie da się jej nie kochać.. aczkolwiek znam wyjątki i są tu nawet w Waszych komentarzach ;)
UsuńDzieciom trudno ograniczać ale się da - od święta nie zaszkodzi malutki kawałek....
Szkoda ze nie jest lekarstwem na nadwagę ;( ;)
OdpowiedzUsuńNo szkoda szkoda...
UsuńJa jestem totalnie uzależniona od czekolady w każdej postaci ;) ehh to straszny nałóg bo jak tu się odchudzać. Te tabliczki, od Chocolissimo wyglądają tak, że aż mi ślinka leci.
OdpowiedzUsuńMasz rację Madziu...to może pyszne i jedno z lepszych a przynajmniej smaczniejszych uzależnień, ale przy odchudzaniu i diecie bardzo bardzo zgubne ;) na szczęście ja nie mam z tym problemu.
UsuńTego Wam też życzę :)
Wygląda przepysznie! I jak tu przy Tobie być na diecie????
OdpowiedzUsuńNo nie wiem... Wybacz Sylwio :*
UsuńTa z suszonymi owocami...mmmm :)
OdpowiedzUsuńJa teraz opycham się czekoladą Wedla. W smaku pewnie gorsza od Twoich, ale lepszy rydz niż nic :p
Kochana zostaw sobie troszkę na Niedzielę ;)
UsuńJenyyy jakie piękne! Chcemy chcemy chcemy! :D Jesteśmy koneserkami czekolad xD Jesteśmy ciekawe czy miałybyśmy o nich identyczne zdanie :D
OdpowiedzUsuńNo też jestem ciekawa. Mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja jakąś razem zjeść ;) chociaż Ty czekoladę pewnie wykorzystasz na miliony innych sposobów!
UsuńOj tak! Czekoladę najchętniej dodawałybyśmy do wszystkiego! Nawet dodana do ciasta świetnie się sprawdziła i dzisiejszy dzień był bardzo udany :D
UsuńA ja właśnie czytam Twojego posta i ... jem czekoladę popijając kawusią :) Prezentowana czekolada wygląda przesłodko ale nie bardziej niż Twój synuś :)
OdpowiedzUsuńMój Synuś zwłaszcza umazany w tej czekoladzie jest taki słodki ;) tak się kręcił że nie byłam w stanie zrobić lepszego zdjęcia... Muszą Wam takie wystarczyć! :)
Usuńalw piekna ta czekolada. Az szkoda jej jesc! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUwierz, że nie szkoda... bo smakuje obłędnie!
UsuńO rety, jakie piękne te czekolady!!! Chcę!
OdpowiedzUsuńSkorzystaj z rabatu :)
UsuńCzekolada wygląda smakowicie. A Oliwierkowi chyba też zasmakowała. I kolejny raz sprawdza się powiedzenie,że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :D
OdpowiedzUsuńMasz rację Maggie. Szczęśliwe dziecko zwłaszcza ubrudzone czekoladą ;)
UsuńAle świetnie! Będę miała wymówkę żeby Mężowi kupić pyszną czekoladę!!!!
OdpowiedzUsuńPewnie! Korzystaj :)
UsuńPiękna czekolada. Tylko tak sobie myślę, że to co ja pamiętam z mojego dzieciństwa jako fantastyczny smak czekolady w 99% nawet koło niej nie leżało. Wtedy to dopiero były produkty czekoladopodobne, ale jako towar deficytowy postrzegane było jako dobro naprawdę luksusowe :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie pamiętam smak tej prawdziwej.. A to dlatego, że wuj pracował właśnie w fabryce w której je pakowano. Przywoził reklamówki potłuczonych czekolad... Coś wspaniałego.. cudownie je wspominam
Usuńuwielbiam ich czekolady :)
OdpowiedzUsuńNo to mamy coś ze sobą wspólnego... poza tym! Jak ich nie uwielbiać?
UsuńOd wczoraj miałam zacząć bardziej dbać o linię! A teraz skończyłam jeść rządek (no bo kto to widział zjeść tylko jedną kostkę?! karmelowej Milki.... Ach Martyno :( Pyszna była! :D
OdpowiedzUsuńJa wiem, że Was skłaniam do grzechu... i to zbyt często!
UsuńA ja dziś upiekłam ciasto czekoladowo-owsiane. ;). Czekoladki od Chocolissimo jadłam w Wielkanoc i do dziś na myśl o tym smaku jest mi przecudownie ;). <3.
OdpowiedzUsuńJustynko ja jestem ciekawa tego ciasta Twojego... może pojawi się przepis na blogu? Pędzę sprawdzić!
UsuńMy też lubimy dobrą czekoladę :) ale chłopcy to inna bajka... mały Junior jeszcze za mały aby ją smakować a starszemu pierwszy raz dałam kawałek czekolady, dopiero gdy skończył dwa latka :)
OdpowiedzUsuńNo to podziwiam tej wytrwałości... Lubię dawać spróbować Synkowi różne rzeczy, które jem sama. A mam założenie podawać mu uczulające produkty możliwie jak najwcześniej by szybko wykluczyć alergię pokarmową
UsuńUwielbiam czekoladę, choć ostatnio ze względu na zgagę muszę się lekko ograniczać. Twoja wygląda smakowicie. I na pewno 12 kwietnia nie odmówię sobie czekoladki. Już nie mogę się doczekać. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhttp://mitt-nye-liv.blogspot.com
Asiu mam nadzieję, że ta niedzielna przyjemność nie zakończy się zgagą ;) Ja nie wiem co to znaczy - nie doznałam jej nawet w ciąży :)
UsuńPyszności :) uwielbiam czekoladę pod każdą postacią. Skuszę się :)
OdpowiedzUsuńSkuś :)
UsuńNam by się przydał mały odwyk od czekolady. ;)
OdpowiedzUsuńJak od każdego uzależnienia ;)
UsuńNie wiedziałam że już za dwa dni jest Dzień Czekolady! trzeba będzie to uczcić :D
OdpowiedzUsuńTaka czekolada to ja rozumiem :3
justsayhei.blogspot.com
Uczcij! Twoje zdrowie
UsuńWyglądają smakowicie ale ja średnio lubię czekoladę i wszelkie czekoladowe cukierki. A więc nie delekuje się czekoladowym ciastem, nie jem czekoladowych lodów i nie pijam czekolady na gorąco. Ale za to mam inne grzeszki, które smakują mi wybornie.
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Jesteś jedną z wyjątków jakie znam w tym temacie ;)
UsuńNo niech mnie! Światowy dzień czekolady, a ja zdrowe odżywianie sobie umyśliłam :P
OdpowiedzUsuńJedna czekoladka nie zaszkodzi - ale pod innymi względami rygor trzymaj! :P
UsuńPiękne ale i na pewno smaczne ... Ale mi narobiłaś ochoty . Dobrze że dziś sobota to coś sobie podjem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakowało... Polecam jednak spróbować czekolad Chocolissimo ! Są nieziemskie... zresztą to WIDAĆ!
UsuńUwielbiam czekoladę <3
OdpowiedzUsuńNie Ty jedna Aniu :)
UsuńPiękne aż szkoda ich jeść.Pamiętam jak Weronika jeszcze nie umiała chodzić .Poraczkowała do pokoju i dłuższy czas jej nie było,patrzymy a ona cala umazana a w ręce tabliczka czekolady :) syn tak sobie ja schował :)
OdpowiedzUsuńNo to Wam zrobiła niespodziankę ;) Już to sobie wyobrażam... Widzisz, dziecko samo zdecydowało że warto spróbować :)
Usuńmoja ulubiona czekoladą jest biała z orzechami lub chrupkami. najczęściej kupiona w Niemczech. UWIELBIAM!!! ale ta Twoja też sprawiła że ślinka mi kapie :)
OdpowiedzUsuńO tak! Chociaż ja wolę mleczną to jednak biała w tym wydaniu to istna rozkosz! :) nie wiem nawet jak to określić - przesłodka ?
Usuńoo ja, ale to serce apetycznie wygląda:P nie dziwię się, że młody tak wsuwa:) ja najbardziej lubię mleczną z orzechami laskowymi:)
OdpowiedzUsuńObie smakują nieziemsko! Ja nie wiem jak Was namówić... wiem, że są nie tanie, bo tańsze znaleźć można ale czy tak znakomite?
UsuńU nas w Krośnie też powstała ostatnio firma produkująca prawdziwą czekoladę, którą również można samodzielnie skomponować. Ja miałam okazję spróbować czekolady gorzkiej z miętą i żurawiną.... Niepowtarzalny smak :) Zupełnie co innego niż te sklepowe.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam. To coś innego... zupełnie inny smak, zwłaszcza jeśli ten smak sami tworzymy! :)
UsuńOd 3 tygodni karmię piersią :) - a wtedy czekolada jest niestety niewskazana :(
OdpowiedzUsuńNie powinnam chyba współczuć, przepraszam nieskromnie tylko, że ochoty Ci narobiłam takimi zdjęciami :)
UsuńKarmienie piersią to coś pięknego! Nade wszystko... przebija tony czekolady ;)
mmmm ale sobie ochoty narobiłam tym postem...idę szukać ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że coś znalazłaś :) I ja wertuję szuflady nocami zwłaszcza... nie wiem skąd u mnie takie łaknienie czekolady głównie wieczorem...
UsuńWygląda tak smakowicie że chciałoby się ją zjeść :D Ja też maluchom czasami daję, a nich mają trochę tej przyjemności :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;) im też się należy.... ale we wszystkim musi być umiar...
UsuńMatko cudowna .. aż mi ślina poleciała - tym bardziej, że staram się odstawić cukier. Może zrobię sobie taką przyjemność na jakąś okazję :). Czekoladę ubóstwiam i bez niej najciężej mi wytrzymać.
OdpowiedzUsuńWiem... ja lubię skłaniać do grzechu. Moje panie, ze mną można zejść na złą drogę.... :P
UsuńMusi być przepysznie!
OdpowiedzUsuńJEST :)
Usuń