NIEprzyjemności życia codziennego
Niestety życie takie jest, że zaskakiwać nas lubi. Co poradzić na to? Liczysz każdy grosz, oszczędzasz jeśli tylko możesz. Nagle spada na Ciebie jakiś wydatek, bo chyba za dobrze Ci poszło w ostatnim miesiącu. I chociaż żal serce ściska, albo raczej portfel, to musisz zakupić pompy paliwa bo inaczej stoisz w miejscu /Twój pojazd także/. Nieplanowane wydatki - wpisać je sobie trzeba w plan rodzinnego budżetu na każdym miesiącu - może kiedyś uda się w tym punkcie coś zaoszczędzić!? To nic, nie koniec... zawsze znajdzie się coś, co popsuje Twój dobry humor na chwilę lub dwie. Ale to przemija...
Od rzeczy materialnych ważniejsze są te niematerialne... nienamacalne. Czasami wystarczy jedno spojrzenie, jeden gest, jedna chwila by od tak po prostu o tych NIEprzyjemnościach życia codziennego po prostu zapomnieć...
Z uśmiechem na twarzy: pozdrawiam, MG :)
Bluza - SH
Spodnie - Pepco (dział dziewczęcy)
Spodnie - Pepco (dział dziewczęcy)
haha, nasze portałki :)
OdpowiedzUsuńświetne, prawda? Jak dla mnie uniwersalne. Kupiliśmy rozmiar 92 i chodzi w nich chyba od pół roku :)
UsuńBrr.. Nie znoszę nieplanowanych wydatków! Ale kto je lubi...
OdpowiedzUsuńNie niestety nikt ich nie lubi... chyba że to nieplanowane wydatki w IKEA np. :)
UsuńSpontaniczne nieplanowane - jak najbardziej
UsuńWidzisz Kochana... akurat my kobity LUBIMY TO! ;)
UsuńEh... takie życie, co zrobisz. Ale ważne, że jest Ktoś kto te smutki wynagradza <3
OdpowiedzUsuńI to nie jedna osoba :)
UsuńNie lubię ,,takich' nieplanowanych wydatków brrr
OdpowiedzUsuńNo chyba że zakupowe :P coś pada w oko i nie planując wcześniej kupujesz - takie mogę zaakceptować o ile zbyt mocno nie naruszą naszego budżetu :)
UsuńPompa paliwa niezbędna, to prawda. Szczególnie jak się ma dziecko, to auto potrzebne jest w każdej chwili. My jak się budowaliśmy to zerwał nam się rozrząd. Koszt bagatela 2300 i 5 tygodni bez auta. Kurde, a tu kasa była potrzebna, bo przyjeżdżały meble do kuchni i AGD. Życie tak potrafi popsuć plany, że szok
OdpowiedzUsuńniestety jak koszty to koszty :) ale jednak nie jest tak źle... dobre wieści dotarły - obędzie się bez tak dużych kosztów
UsuńNam też siadł samochód i poszło...szeregiem z portfela kilka papierków...
OdpowiedzUsuńhaha - one lubią wychodzić w parach, w szeregu, w grupach :) a szkoda że tak nie przychodzą
Usuńpost 'na czasie', bo właśnie w weekend zaskoczył nas taki nieplanowany wydatek. Pół dnia nam zabrał i pół tysiaka, ale wspomnienia bezcenne ;)
OdpowiedzUsuńO to widzę, że lubisz gromadzić takie wspomnienia :))
UsuńJa tez nie lubię takich wydatków. Na poprzednie auto ciągle wydawaliśmy, bo ciągle coś. Teraz jest trochę lepiej ale nie na tyle, by móc zaoszczędzić.
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Auto to niestety ogromna skarbonka... oj ile w tą skarbonkę można włożyć. Niestety.. zwłaszcza wiekowe sprzęty takie problemy robią...
UsuńNiestety te nieplanowane przez jakiś czas często nas nawiedzały . Samochód się na nas uwziął i próbować dośc mocno odchudzić Nasz portfel ...
OdpowiedzUsuńNo bo tak z tymi autami jest... lubią generować koszty. Niestety w rzeczywistości jak ja to nazywam po prostu się kończy - swoje przejechał - zaczynaja się awarie... czas na zmianę, tylko za to co w auto włożone naprawdę niezły sprzęt można byłoby sobie kupić - szkoda, że takie rzeczy nigdy się nie zwracają.
UsuńChyba nikt nie lubi wydatków, a co dopiero nieplanowanych. Zwłaszcza, jeśli są duże, bo jeżeli to jakieśdrobiazgi, to pewnie przejdzie w niezauważony sposób ;). Ale taka pompa paliwowa albo nowa pralka ;)).
OdpowiedzUsuńI te nieplanowane wydatki niestety lubią występować w parach
UsuńI pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie, złośliwe takie ;)
OdpowiedzUsuńZłośliwość rzeczy martwych - tak to się nazywa
UsuńOj tak! Nienawidzę takich niespodzianek, na szczęście w tym roku nie było jeszcze ani jednej :-) Życzę i tobie takich miesięcy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze kiedyś takiego okresu doczekamy :)
UsuńZnam niestety ten ból i to dość intensywnie :( Oby takich wydatków jak najmniej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to taki ból nawracający, prawda?
UsuńNieplanowane wydatki przytrafiają się w najmniej oczekiwanym momencie i to jest w tym wszystkim najgorsze !.
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńOh...te nie planowane wydatki....ciągle coś. Też się z tym zmagam i powiem , że nie zawsze jest łatwo. Jak nie jakieś choróbsko to samochód itd. Pozdrawiam i byle do przodu:)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiamy! :)
Usuńnajgorsze to są te wydatki związane z samochodem - usterki nie widać "gołym okiem", a tyle zawsze kosztuje.... choć u nas ostatnio usterka widoczna - lakier na masce odprysnął podczas mycia na myjni bezdotykowej (takiej z "wodnym pistoletem")... uważajcie na swój lakier:D
OdpowiedzUsuńTo prawda....usterka niewidoczna gołym okiem a tak mocno kosztowna... a... szkoda gadać nawet - na szczęście tym razem obyło się jednak bez kosmicznych wydatków :)
UsuńIgor miał podobne legginsy z h&m. Ja nie cierpię tego typu wydatków, ale cóż zrobić... Płacz i płać ;)
OdpowiedzUsuńPłacz i płać - taka nasza rola tylko.
UsuńA co do legginsów - są świetne i w dodatki kosztowały całe 9 zł :D
Nie planowane wydatki o matko jak ja to dobrze znam :(
OdpowiedzUsuńkażdego dopadną, nie ukryjemy się chyba ;/
UsuńDokładnie "Od rzeczy materialnych ważniejsze są te niematerialne... nienamacalne." :)
OdpowiedzUsuńotóż to - ale ciśnienie i tak podniesione było :)
UsuńNikt nie lubi nieplanowanych wydatków, ale te związane z samochodem dobijają mnie najbardziej. Jak z autem nic się nie dzieje to spoko, ale jak jedna rzecz się popsuje to sypie się wszystko... Własnie jestesmy na etapie, że odpadł wydech i schrzanił się ręczny... :///
OdpowiedzUsuńNo to trafiłam z tematem... zobacz, nie jesteś sama - wydatki na auto dobijają każdego
UsuńJa tez nie lubię tych nieplanowanych wydatków a takim jest zazwyczaj apteka
OdpowiedzUsuńTo chyba apteka gorsza od auta jest - w końcu ważny na nasze zdrowie
UsuńNikt chyba nie lubi nieplanowanych wydatków.. tak jak napisałaś od rzeczy materialnych najważniejsze są przede wszystkim te nie namacalne,bo przecież miłości,zdrowia nie kupisz za pieniądze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Dobrze to ujęłaś Klaudia! :)
Usuńi gdy już sobie myślisz że chyba nie ma w domu rzeczy której nie wymieniłaś bo popsuło się wszystko co mogło się już popsuć....błędne koło zaczyna zataczać krąg i zaczyna się wszystko od nowa :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak Kochana, masz zdecydowaną rację. Wydatki piętrzą się i nakładają na siebie - kosmos... ile by kasy nie było, zawsze mogłoby być więcej :)
UsuńNa temat nieplanowanych wydatków mi nic nie musisz mówić! Co miesiąc mam do czynienia z wydawaniem swoich oszczędności na niezbędne i konieczne, a mimo wszystko nieplanowane rzeczy:( No i jak tu nie być poirytowanym;/ Ale masz rację jeden uśmiech moich chłopaków załatwia każde moje utrapienie:)))
OdpowiedzUsuńTo prawda...:) Gdy masz te uśmiechy, te spojrzenia te cudowne chwile z ukochanymi - w niepamięć idą wszyskie troski :) To jest piękne!
UsuńDokladnie zgadzam sie nawet kiedy masz zly humor a spojrzysz na swoja pocieche od razu masz wielki usmeich na twarzy przynajmniej tak sie dzieje u mnie :)
OdpowiedzUsuńNawet przez łzy można się uśmiechnąć - ale przyznam, że u mnie łzę zobaczyć jest coraz trudniej... chyba że ze wzruszenia :)
UsuńJakoś tak to zawsze bywa, że musi wyskoczyć coś nieplanowanego ;) w poprzednim samochodzie pompę paliwową wymieniałam dwa razy ;(
OdpowiedzUsuńAle masz racje pieniądze nie są najważniejsze, a na zły humor i chandrę najlepszy jest uśmiech dziecka ;)
Madziu widzę że najlepiej możesz mnie przez to zrozumieć. Żadna nieplanowana inwestycja w samochód nie jest fajna....
Usuńoj tak spojrzenie, gest i od razu lepiej :)
OdpowiedzUsuńWynagradza każdy smutek :)
UsuńI tak czasem bywa, ale dobrze piszesz. To tylko rzeczy...
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Ewa
robiewdomu.pl
To tylko rzeczy... to tylko pieniądze...
UsuńMały marynarz :)
OdpowiedzUsuńLubię styl marynarski - w kolejnym poście ciąg dalszy zdjęć :)
UsuńOj wiem wiem. Ostatnio mimo takich wydatków "dla domu" musieliśmy zakupić młodemu buty i kurtkę wiosenną, bo te kupione we wrześniu okazały się za małe. O matko czasem bardzo żałuję, że dzieci tak błyskawicznie rosną!
OdpowiedzUsuńo tak... ja wlasnie też kupiłam kurteczkę na wyrost... ciekawa jestem czy mimo wszystko wejdzie w nią na jesień :)
UsuńI do tego trafiają się zawsze gdy już zaplanowałaś co zrobisz z nadwyżką budżetową ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to...
UsuńSamochód to skarbonka ;)
OdpowiedzUsuńMy w ostatnim czasie zmieniliśmy samochód, a po paru dniach już trzeba było coś zrobić...;(
Takie nieplanowane wydatki są okropne, lecz wszystko się wyrównuję i zdarzają się też te miłe niespodzianki ;)
Pozdrawiam!
Tak, samochód to skarbonka... i to ogromna. Za to co się w niego włoży można byłoby fajne autko kupić... ale żal, bo przecież tyle juz wymienione, odnowione, usprawnione.... żal dopóki nie nadchodzi kolejny generalny remont
UsuńA chciałoby się mieć porządne zaskorniaki na takie nieplanowane akcje :-/ a tu zawsze kasa płynie i.... się rozpływa ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
RADYdlaMAMY
Porządne zaskórniaki przydałyby się na wszelkie okoliczności! :)
UsuńU nas też te nieplanowane wydatki to zazwyczaj przez samochód. Czasem choroba synka. No ale nic się na to nie poradzi, trzeba sięgnąć za portfel i tyle :) Aby tylko synuś był zdrowy bo to przecież najważniejsze.
OdpowiedzUsuńLepszy już samochód niż choroba Synka.... samochód nie cierpi, nie męczy się...
UsuńNiestety takich wydatków nie da się przewidzieć.
OdpowiedzUsuńA szkoda....
UsuńCóż, tego chyba nikt nie lubi... ale jak się nie ma ci się libi, to się lubi, co się ma :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze wyjście - lepszego nie ma :)
UsuńJa już kilka lat temu się przekonałam, że zawsze warto mieć kilkaset złotych na nieplanowane wydatki. I jakoś mi z tym lekko i spokojnie :)
OdpowiedzUsuńNo to Kochana tylko brać przykład.... :)
UsuńMartynko takie wydatki to koszmar każdego... a jeszcze jak nadchodzą święta wielkanocne, dojdzie do nich zbliżająca się komunia święta chrześniaczki, OC i przegląd do zapłacenia a przede wszystkim czekasz na wypowiedzenie to niestety ale czasami nawet ten uśmiech Majulki trosk moich nie przegoni
OdpowiedzUsuńPS Maja ma identyczne legginsy z pepco :) ale musiałam kupić wiekszy rozmiar bo ten na nią były jakies ciasne
Nieplanowane wydatki? Lubie tylko jeśli chodzi o zakupy :-)
OdpowiedzUsuńNIEPLANOWANE wydatki trzeba ZAPLANOWAĆ ;)
OdpowiedzUsuńAch te usterki samochodowe... nas zawsze dopadają w drodze do teściów (do których mamy 500 km) - "uwielbiam normalnie". Chyba powinniśmy do nich przestać jeździć ;p Niestety chyba każdemu szkoda wydać zapewne nie małe pieniądze na samochód.. jak tyle innych rzeczy by można było za nie kupić..
OdpowiedzUsuń