Klika zdjęć na pamiątkę.
Nie stać nas na sesję zdjęciową dla naszego Synka... a szkoda. Nie posiadam też dobrego aparatu by zrobić mu coś sama, coś co będzie piękne... już nie wspomnę o programie graficznym. ALE... zaryzykowałam :)
Zobaczcie poniżej
* * *
Wywołam, kupię albumy bądź ramki i będzie prezent na Mikołajki :)
zdjęcia cudowne, liczą się intencje a nie aparat. Dla rodziców każde zdjęcie ich dziecka jest najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie masz rację :) nasze dzieci są najpiękniejszymi dziećmi i każdy rodzic powinien to zrozumieć. Jednak znam różnice między profesjonalizmem a psełdoprofesjonalizmem dlatego tak właśnie musiał zostać zatytuowany post :)
UsuńMiło, że wpadłaś :)
Zdjęcie świetne, niewiele różnią się od tych profesjonalnych :) Ja mojemu synkowi też często robię takie sesje, będzie miał super pamiątkę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńMyślę, że zdjęcia z dzieciństwa to największa pamiątka każdego z nas. Ja niestety nie miałam zbyt dużo, jak byłam malutka nawet z własnych chrzcin nie mam bo były robione na szybko ze względu na mój stan zdrowia. Teraz mi szkoda, że nie mogę porównać siebie z Synkiem np.
UsuńMiło, że do mnie wpadłaś - zapraszam częściej :)
Moim zdaniem zdjęcia cudowne :), ja moje dziecko też "obstrykuję" ciągle, bo sama nie mam zbyt wielu, potem jest lekka masakra z wyborem tych kilkudziesięciu do wywołania ;), ale i tak warto!
OdpowiedzUsuńZawsze to, co nie wywołane można zapisać na jakimś dysku i od czasu do czasu tam zajrzeć :) jakaś alternatywa jest. Ale powiedz sama... jak tu nie uwieczniać naszych pociech? :)
UsuńTe zdjecia sa świetne!. Po co profesjonalna sesja? skoro tu to jak totalna profeska. Pamiatka super a i pochwalić sie śmiało można, że zdjecia robione wlasnymi rekoma;-)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała lepszy aparat pokusiłabym się na coś lepszego... ale niestety. Jednak mimo wszystko zadowolona jestem z tego co mam :)
UsuńPozdrawiam MG.
Fajnie wyszło :)Nawet bez lepszego aparatu można zrobić fajne zdjęcia, super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i słodki bobas. Pamiątka cudowna! Będę tu częściej zaglądać bo fajnie się was czyta i ogląda :)
OdpowiedzUsuńA bardzo proszę - serdecznie zapraszamy. Ja również dodaję Cię do obserwowanych;)
UsuńA wyglądają na profesjonalne, mają "to coś" :)
OdpowiedzUsuńBo to zdjęcia (chociaż byle jakim aparatem) robione są przez matkę ukochanemu Synkowi :)
UsuńPięknie ci te zdjęcia wyszły. Czasem nie trzeba mieć nic profesjonalnego, wystarczą emocje by pokazać coś jak profesjonalista. PS. Maluszek jest śliczny.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie masz rację! ;)
OdpowiedzUsuńZabawa fajna, efekt słodki i pomysł na prezent zdecydowanie trafiony :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa również tak uważam... Wprawdzie to był nasz prezent świąteczny, ale na Dzień Babci/Dziadka jeszcze bardziej trafiony :)
UsuńKochana to ty nie wiesz, że zdjęcia robi człowiek, a nie aparat? Najważniejsze jest serce, które wkładasz w zdjęcie, sprzęt, obróbka to już drugorzędna sprawa. twój synek na pewno będzie ci kiedyś wdzięczny za taką pamiątkę.
OdpowiedzUsuńTo piękne, co napisałaś... Dziękuję ;) Uniosła się ku niebu ma dusza ...
Usuńwyglądają dobrze.Najważniejsze że z sercem robione:) mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTak,,, sercem, bo aparat troszkę słaby :) w każdym razie - każda z nas powinna zrobić coś takiego ...
Usuńpomysł jest rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci świetnie!
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :*
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda pieniędzy na "profesjonalną sesję" kochana...sama bym u Ciebie zdjęcia zrobiła...
OdpowiedzUsuńzdolna bestia z Ciebie...
w końcu podobieństwa się przyciągają, choć ja w innej materii się udzielam :)))
Właśnie masz rację :) Nie każdego stać, by zrobić profesjonalną sesję zdjęciową. Ja gdybym tylko miała lepszy sprzęt na pewno miałabym większe pole do popisu.
Usuńhmm a mogę wiedzieć, jaki masz aparat, że taki słaby? :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Mimo, że chyba robione starym aparatem, prawda?
OdpowiedzUsuńp.s. czy ten włochaty dywan/narzuta jeszcze żyje? u nas wszystko co włochate niszczy się tak szybko, a ja głupia kupiłam małej narzutkę shaggy do pokoiku...