Przydomowy taras - to taka przestrzeń, która zastępuje nam dom w okresie letnim. To tu toczy się życie! Tu powstają posiłki, tu spotykają się najbliżsi zasiadając przy dużym stole i biesiadując do rana, tu popijana jest kawa z rana i popołudniu, tu dzieci rozkładają swoje najlepsze zabawki gdy matki w tym czasie plotkują. Lubię to! Lubię tę przestrzeń. I chociaż w ubiegłym roku urządziliśmy sobie prawdziwie wypoczynkowy kącik - na ten rok mieliśmy na celu zaaranżować przestrzeni tarasowej jeszcze więcej.
I tak stało się! Zainspirowani portalem Homebook.pl [klik] gdzie pomysłów na taras znajdziecie najwięcej stworzyliśmy konstrukcję, która osłoni nas przed słońcem i wiatrem, a za moment również przed deszczem. Całe 1700zł - tyle wydaliśmy dokładnie na naszą pergolę tarasową wykonaną własnoręcznie. .Jak? Przeczytacie tutaj! > http://www.martynag.pl/2018/07/pomys-na-wasnorecznie-wykonana-pergole.html . Wystarczyło kilka fajnych inspiracji do powstania planu i projektu, tysiąc wydane na drewno w postaci zwykłej ogólnodostępnej sosny i kilka puszek Vidaron - potem tylko sporo pracy, czasu i cierpliwości, by teraz móc zasiąść przy stole osłonięci przed słońcem i wiatrem.
I tak stało się! Zainspirowani portalem Homebook.pl [klik] gdzie pomysłów na taras znajdziecie najwięcej stworzyliśmy konstrukcję, która osłoni nas przed słońcem i wiatrem, a za moment również przed deszczem. Całe 1700zł - tyle wydaliśmy dokładnie na naszą pergolę tarasową wykonaną własnoręcznie. .Jak? Przeczytacie tutaj! > http://www.martynag.pl/2018/07/pomys-na-wasnorecznie-wykonana-pergole.html . Wystarczyło kilka fajnych inspiracji do powstania planu i projektu, tysiąc wydane na drewno w postaci zwykłej ogólnodostępnej sosny i kilka puszek Vidaron - potem tylko sporo pracy, czasu i cierpliwości, by teraz móc zasiąść przy stole osłonięci przed słońcem i wiatrem.
Taras został podzielony na 4 strefy, chociaż 3 miały pojawić się pierwotnie. Teraz nadszedł czas, gdy na zakupach mogliśmy poszaleć i ten swój taras w pełni urządzić.
Na każdym tarasie i w każdym ogrodzie musi znaleźć się miejsce na stół, do którego zasiądzie cała rodzina - tak po prostu na codzień, przy obiedzie, czy na wieczorne biesiadowanie przy grillu. Szkoda marnować ciepłe wieczory na siedzenie w domu! Szkoda niedzieli na obiad w jadalni, gdy na dworze przecież smakuje najlepiej. Dlatego właśnie powstała pergola - stworzyła nam dodatkowe, nieużytkowane do tej pory miejsce, w którym mógł stanąć stół mieszczący 8 osób i więcej. Wybraliśmy również zestaw z Ikea i kolekcji Applaro. Dokupiliśmy od razu wygodne poduchy na siedziska, by przy długich nasiadówkach czuć się bardziej komfortowo. Na stół położyłam małe bieżniki i podkładki, które ochronią go przed małymi rysami. A potem cóż - tylko zastawa, by poczuć się jak w domu. Nad stołem zawisła lampa, dająca fajne klimatyczne oświetlenie a w dodatkowych donicach pojawiły się rośliny.
To również miejsce, który każdy z nas ma w swoim ogrodzie. Grill jest ruchomy, więc w zależności od wiatru przestawiany jest w najbardziej odpowiednie miejsce. Przy nim dostawiłam dodatkowy stoliczek - najlepsze miejsce do odstawiania przygotowanych, lub czekających na przygotowanie przekąsek. Co tu dużo pisać - nie potrzeba nic więcej. Ewentualnie w przyszłości, może jakąś dodatkową szafkę...
Chciałam poczuć się jak w drugim salonie, tylko takim na zewnątrz - dlatego właśnie rozciągnęłam piękny dywan, a w otworach zwiesiłam firany/moskitiery z IKEA za całe 15zł komplet. Na środku stoi narożnik Ikea z Applaro, z malutkim stolikiem zamieniającym się w dodatkową pufę - jeśli jest taka potrzeba. Tutaj właśnie wylegujemy się po wypiciu popołudniowej kawy. Zawiesiliśmy też dwa fotele hamakowe, które kołysząc pozwalają na odprężenie i są idealnym miejscem do usypiania dzieci. Pojawiły się też plecione pufy z Westwing.pl - ogromnej kopalni dodatków! Zieleń, kilka dodatków, klimatyczne oświetlenie - czego potrzeba więcej?
To w zasadzie mały kącik, w którym maluchy mogą się schować i zająć sobą. Każda kryjówka jest dobra, a to tipi, które jest już z nami 3 rok służy maluchom do tego najlepiej. Powstało przypadkiem - podczas jednego z ostatnich obiadów. Praktyczne - rodzice wiedzą! I chociaż to ostatnia część tarasu - zainspirowani Homebook znów wpadliśmy na pomysł by zyskać go więcej! Co planujemy - zobaczycie już w kolejnym roku.
Nie masz pomysłu na swój taras? Pozwól się zainspirować! Skorzystaj z niekończącej się bazy projektów, zdjęć, pomysłów jakie dostępne są w zakamarkach internetu. Obserwuj Homebook, i pozwalaj sobie każdego dnia na dawkę pięknych zdjęć i inspirująych artykułów. Nigdy nie przestawaj planować i wcale nie odciągaj działań! Nie ma co odkładać przyjemności na później!
Dzięki uprzejmości portalu mogę podarować Wam aż 5 egzemplarzy przepięknego albumu Homebook Design Vol.4, zawierającego w sobie najpiękniejsze zdjęcia realizacji projektów polskich pracowni - od kawalerek, poddaszy, mieszkań w blokach, aż po duże domy! Jeśli tylko chcecie go mieć > zapraszam już dziś (23.07) na mój profil Instagram - szukajcie tarasu na zdjęciu!
Dzięki uprzejmości portalu mogę podarować Wam aż 5 egzemplarzy przepięknego albumu Homebook Design Vol.4, zawierającego w sobie najpiękniejsze zdjęcia realizacji projektów polskich pracowni - od kawalerek, poddaszy, mieszkań w blokach, aż po duże domy! Jeśli tylko chcecie go mieć > zapraszam już dziś (23.07) na mój profil Instagram - szukajcie tarasu na zdjęciu!
To co? Dacie się zaprosić na kawę, lub coś więcej? :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz