#wyprawka - czas na kąpiel


ciepło
plusk wody
delikatny zapach
jeden z rytuałów dnia - kąpiel

Niektóre maluszki już od pierwszych kąpieli są amatorami pluskania w łazience, inne na sam jej widok zanoszą się łzami. By mogło to być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem dla dziecka i dla rodzica - trzeba mieć plan!

Nadchodzi wieczór. Zbliża się godzina wypoczynku. Wyciszenie. Razem przekraczamy próg łazienki. Cieplutkiej, by nie chłodzić maleńkiego ciałka. Pachnącej od delikatnych kosmetyków Twojego bobasa. Zorganizowana musi być. Podczas kąpieli nie ma czasu na poszukiwania myjki, biegania do pralni po ręczniki, czy przenoszenia mokrego Maleństwa w inne miejsce. Wszystko pod ręką! 
Wanienka, która stoi na takiej wysokości, byś bez zbędnego schylania się mogła umyć Maleńswo.
Przybornik, który pomieści wszystkie niezbędne akcesoria i kosmetyki.
Przewijak, który razem z ręcznikiem i bielizną nocną będzie czekał na mokrego Malucha. 
Jednym ruchem ręki chcę odwiesić ręcznik, sięgnąć po te wszystkie niezbędne przecież mazidełka i wyciągnąć z koszyka pieluszki. Owinąć bobasa w ciepły kocyk i udać się do sypialni, w której nastąpią kolejne czynności. Karmienie i sen...


















Wanienka, wkładka do wanienki, stojak - Beaba
Akcesoria w koszyku w tym: termometr, szczoteczka, grzebyk, nożyczki - Beaba
Ręczniki z miękkiej bawełny i myjka, - MuzPony
Kosmetyki Momme dla niemowląt - Eko Drogeria
Pojemnik do przechowywania pieluszek i bielizny - Mamas&Papas
Waciki, chusteczki nawilżane, patyczki do uszów - Rossmann
Przewijak, przewijak nablatowy - Ikea
Pokrycie przewijaka - MuzPony




12 komentarzy

  1. naszebabelkowo.blogspot.com8 grudnia 2016 23:12

    To się nazywa idealna kąpielowa wyprawka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne to wszystko <3 U mnie obydwoje od pierwszych dni, uwielbiały plusk wody i mają to do dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniało mi się, jak u nas też pięknie wszystko wyglądało przed porodem, cały pokoik wymuskany, dopracowany, a potem totalny chaos ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na Oliwierka trzymałam fason :) Gdy on spał setki razy układałam w szufladach komody by było wygodnie,
    Uwielbiałam układać ubranka
    Uwielbiałam podkradać jego kosmetyki...
    Teraz przy dwójce może być zupełnie inaczej ale... mam nadzieję, że tam gdzie potrzeba będzie porządek :)

    Strzelam sobie tylko w kolano witryną, która zamiast komody ma stanąć w sypialni - nie chcę tych cudowności chować w szufladach!

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas na początku był płacz. Niestety woda okazała się być zbyt chłodna, i gdy doszliśmy do tego, że 40 stopni to tolerowana przez Synka temperatura - kąpiel stała się przyjemnością :)
    Pierwszy raz bywa trudny! A nawet rodzic musi uczyć się na "błędach"

    OdpowiedzUsuń
  6. Punkt #kąpiel mam odhaczony :)
    Brakuje mi tylko dużego kosza na pieluszki przy przewijaku.

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas obydwaj chłopcy od początku lubili wodę. No prawie od początku bo w szpitalu obydwaj trafili na niezbyt delikatne połozne które nieco ich do wody zniechęciły. Na szczęście w domu z tatkiem szybko sobie z tym poradziliśmy i jak u większości kąpiel to był bardzo przyjemny rytuał, którym kończył się każdy dzień. I jedno co sobie absolutnie chwalę to bambusowe ręczniki- drogie, ale ekstra miękkie, nawet po praniu i bardzo dobrze chłonące wodę. Niezniszczalne prawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Malwa | Nieulotne9 grudnia 2016 14:35

    Bardzo jestem ciekawa, jak to będzie u nas z tymi kąpielami. Oczywiście liczę na to, że synek polubi, a my postaramy się, by się nie zraził, choć wiem, że niektóre dzieciaczki trudno przekonać do polubienia tego rytuału. Też zastanawiałam się nad tymi kosmetykami. Ale zakupy wyprawkowe planuję na drugą połowę stycznia, a na razie zapamiętuję i się inspiruję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam poprzeglądać sobie opinie na temat składu kosmetyków ;) Masz na to czas, a ta wiedza w las nie pójdzie. Na tą chwilę mogę powiedzieć, że sprawdziły się u Ola (ale on już nie taki malutki bobasek i skóra raczej bezproblemowa ostatnio). Po więcej słów na ich temat będziesz musiała zajrzeć już po narodzinach drugiego Bobunia.

    I nie stresuj się Kochana ;) Trudno przewidzieć, jak zareaguje maluszek ale naprawdę metodą prób i błędów dojdziecie do tego, co dla niego najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo nie ma to jak rodzice... :)
    Kto lepiej i delikatniej zajmie się maleństwem, niż my właśnie. Tu chodzi o uczucie, o te doznania, o celebrowanie chwili. Jeśli w danym momencie nie ma stresu i pośpiechu - jest dobrze.... Dlatego do każdej czynności warto podchodzić właśnie w taki sposób... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj kochana piękne to wszystko wygląda. Tak wyciszająco i delikatnie :) Maleństwo będzie miała raj na ziemi w trakcie kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może wanienka powędruje jeszcze do łazienki na poddaszu, gdy Olu też będzie w tym czasie brykał w naszej dużej wannie ;) ale kącik do przewijania na dole musi być - nie mam ochoty mieć go w salonie dlatego cieszy mnie to, że jest gdzie wcisnąć przewijak w naszym WC dla gości :P trudno - będą musieli znieść te widoki :)

    OdpowiedzUsuń