Biel, czerń, dąb, żółć i mnóstwo innych kolorów.
Moje dziecko w swoje pierwsze urodziny zebrało trochę gotówki, za którą rodzice zamierzają (przynajmniej spróbują) urządzić mu pokój w nowym domu. Zatem przed nami duże zakupy a dziś zapewne wylądujemy w IKEA - trzeba kuć żelazo póki gorące jak to się mówi.
W mojej głowie od dawna już powstaje wizja pokoju Oliwierka. Zachowamy go w klimacie skandynawskim. Będzie jasna drewniana podłoga i białe listwy przypodłogowe, białe okna i drzwi. Białe ściany z jednym czarnym elementem pomalowanym farbą magnetyczną, na którym będziemy przyczepiać pierwsze place plastyczne. Pozostałe ściany ozdobią kolorowe akcenty (czerń, żółć, czerwień) w postaci naklejek, chociaż nie ukrywam, że zastanawiam się nad fototapetą. Być może z czasem zawisną najmodniejsze plakaty ale teraz wykorzystamy nasze ramki i wrzucimy w nie pobraną z sieci grafikę. W rogu pokoju stanie białe łóżko, które ożywi kolorowa pościel, a na bocznej ścianie pojawią się regały i komody. Z sufitu zwisać będzie bujawka a w kącie pokoju stanie duży, biały ratanowy fotel, który właśnie odnawiam, na którym zasiadać będę z filiżanką kawy w ręku by obserwować bawiącego się na żółtym dywanie synka i który przeradzać się będzie wieczorem w kącik do czytania bajek. Marzenie! Całość ożywią kolorowe zabawki i inne wielobarwne dodatki... Marzą mi się krzesełka w stylu EAMES takie w wersji mini - dla dzieci. Marzą mi się skrzynie drewniane, które pomieściłyby wiele zabawek - może wyszukam je na pchlim targu. Jeszcze do tego zasłony, lampki, półki... Doczekać się nie mogę aż zrealizuję tą wizję o ile nie zmienię jej w trakcie !? Teraz jednak czas kupić podstawowe meble :)
Pokoik Synka to jedno z ważniejszych miejsc w tym domu. Mam wrażenie, że będziemy spędzać tam mnóstwo czasu dlatego chcę zadbać o komfort i dla niego i dla nas. Zastanawiam się nad zakupieniem sofy KNOPPARP, która stanęłaby zamiast ratanowego fotela - zawsze to miejsce dla dwóch osób a nie jednej a przecież przy każdych odwiedzinach maluchów z mamami na pewno spędzać będziemy tam z nimi czas - przynajmniej jeszcze przez pewien okres. Urządzę też malutki kącik w salonie dla Synka, bo na dole, gdzie toczyć się będzie codzienne życie też musi mieć swoje miejsce. Może to będzie tylko dywanik w kącie pokoju i jakaś skrzynia na zabawi, może to będzie wymarzone TIPI a może coś jeszcze innego. Tu wizja jeszcze nie do końca określona ale na to mam jeszcze czas.
Uwielbiam planować! Nie mogłabym oddać tego w ręce jakiegoś projektanta, który być może zrobiłby to sprawniej i efektowniej. Ujęłabym sobie wówczas wiele przyjemności i zabrakłoby mi tej satysfakcji, na którą teraz pracuję. Przeglądanie ofert sklepów, dopasowywanie do siebie poszczególnych elementów, robienie szkiców a nawet cięcie kosztów - to jest to, co lubię! Chociaż czasem narzekam, że zbombardowana przepięknymi obrazami w sieci przeróżnych wnętrz już sama nie wiem czego chcę, to jednak wszystko zaczęło składać się w całość i mam nadzieję, że tą 'całość' zrealizuję.
W mojej głowie od dawna już powstaje wizja pokoju Oliwierka. Zachowamy go w klimacie skandynawskim. Będzie jasna drewniana podłoga i białe listwy przypodłogowe, białe okna i drzwi. Białe ściany z jednym czarnym elementem pomalowanym farbą magnetyczną, na którym będziemy przyczepiać pierwsze place plastyczne. Pozostałe ściany ozdobią kolorowe akcenty (czerń, żółć, czerwień) w postaci naklejek, chociaż nie ukrywam, że zastanawiam się nad fototapetą. Być może z czasem zawisną najmodniejsze plakaty ale teraz wykorzystamy nasze ramki i wrzucimy w nie pobraną z sieci grafikę. W rogu pokoju stanie białe łóżko, które ożywi kolorowa pościel, a na bocznej ścianie pojawią się regały i komody. Z sufitu zwisać będzie bujawka a w kącie pokoju stanie duży, biały ratanowy fotel, który właśnie odnawiam, na którym zasiadać będę z filiżanką kawy w ręku by obserwować bawiącego się na żółtym dywanie synka i który przeradzać się będzie wieczorem w kącik do czytania bajek. Marzenie! Całość ożywią kolorowe zabawki i inne wielobarwne dodatki... Marzą mi się krzesełka w stylu EAMES takie w wersji mini - dla dzieci. Marzą mi się skrzynie drewniane, które pomieściłyby wiele zabawek - może wyszukam je na pchlim targu. Jeszcze do tego zasłony, lampki, półki... Doczekać się nie mogę aż zrealizuję tą wizję o ile nie zmienię jej w trakcie !? Teraz jednak czas kupić podstawowe meble :)
Pokoik Synka to jedno z ważniejszych miejsc w tym domu. Mam wrażenie, że będziemy spędzać tam mnóstwo czasu dlatego chcę zadbać o komfort i dla niego i dla nas. Zastanawiam się nad zakupieniem sofy KNOPPARP, która stanęłaby zamiast ratanowego fotela - zawsze to miejsce dla dwóch osób a nie jednej a przecież przy każdych odwiedzinach maluchów z mamami na pewno spędzać będziemy tam z nimi czas - przynajmniej jeszcze przez pewien okres. Urządzę też malutki kącik w salonie dla Synka, bo na dole, gdzie toczyć się będzie codzienne życie też musi mieć swoje miejsce. Może to będzie tylko dywanik w kącie pokoju i jakaś skrzynia na zabawi, może to będzie wymarzone TIPI a może coś jeszcze innego. Tu wizja jeszcze nie do końca określona ale na to mam jeszcze czas.
Uwielbiam planować! Nie mogłabym oddać tego w ręce jakiegoś projektanta, który być może zrobiłby to sprawniej i efektowniej. Ujęłabym sobie wówczas wiele przyjemności i zabrakłoby mi tej satysfakcji, na którą teraz pracuję. Przeglądanie ofert sklepów, dopasowywanie do siebie poszczególnych elementów, robienie szkiców a nawet cięcie kosztów - to jest to, co lubię! Chociaż czasem narzekam, że zbombardowana przepięknymi obrazami w sieci przeróżnych wnętrz już sama nie wiem czego chcę, to jednak wszystko zaczęło składać się w całość i mam nadzieję, że tą 'całość' zrealizuję.
źródło: pinterest.com
na pewno będzie pięknie :). bardzo dobry pomysł z żółtym. im więcej kolorów, tym lepiej :)). Nie moge się doczekać realizacji :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że będzie pięknie ;)
UsuńCzekamy na efekty! Ja wlasnie tez jestem w trakcie urzadzania pokoju dla synkow.pozdrawiamy i zyczymy fajnych pomyslow
OdpowiedzUsuńMy też niecierpliwie czekamy na efekty ;)
UsuńŻółty - to kolor mojego synka, teraz urządzając wybrałabym podobnie do Ciebie :) stonowane kolory + żółte dodatki. Już się nie mogę doczekać jak będzie wyglądał :)
OdpowiedzUsuńJa również :) mam nadzieję, że pokoik naprawdę wyjdzie pięknie...
UsuńPrzyjemna dla oka kolorystyka. Czekam aż pokażesz realizację tych inspiracji. ;)
OdpowiedzUsuńJa również czekam... chyba pokoik Synka będzie pierwszym z pokoi, które zostaną wykonane ;) nie mogę się doczekać!
UsuńFajna kolorystyka. Trzymam kciuki by się udało wszystko pięknie!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana! Trzymaj bo wiele pracy przed nami
UsuńŚwietna koncepcja pokoiku! Te kolory bardzo nam się podobają w połączeniu i nawet żółty pasuje do pokoju chłopca w takiej konfiguracji :)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie myślałam o takich rozwiązaniach... nie sądziłam, że skuszę się na kolor żółty ale urzekł mnie.... W połączeniu z czernią i bielą wygląda fenomenalnie!
UsuńJa właśnie kończę urządzać pokoik dziewczynek. Bez większego remontu, bo niebawem się przeprowadzamy. Też nie oddałabym tego w ręce żadnego projektanta. Po co dobierać sobie taką przyjemność, zresztą mam już małego pomocnik, który twierdzi, że wie najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńKochana to i ja czekam na Wasze efekty ! Uwielbiam obserwować takie zmiany ;)
Usuńpokój jaki mu urządzisz na pewno będzie super. w gustach w pewnymi rzeczami nie odbiegasz od moich grunt by najbardziej spodobał się synkowi i dobrze mu isę w nim mieszkało.
OdpowiedzUsuńczekam na foty z urządzania pokoju;))
No to Kochana niebawem poznasz bliżej moje gusta ;)
UsuńWidzę, że masz już bardzo spójną i przemyślaną wizję. Super :) Nas czeka przeprowadzka i w każdym oglądanym mieszkaniu sprawdzam czy w potencjalnym pokoju Igora zmieści się tipi ;) ;)
OdpowiedzUsuńTo TIPI to marzenie większości mam chyba :) Ja chciałabym by zagościło w salonie i w ogrodzie... chciałabym by był to kącik idealny dla malucha
UsuńJak ja uwielbam tworzyć przestrzeń moim dzieciom. Na pewno będziecie mieć pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo Piąteczka Kinga! ;)
UsuńPrzemawiają do mnie te wizje! Czekam aż pokażesz na pokoik Oliego :)
OdpowiedzUsuńJa również ;) czekaj cierpliwie
Usuńohhh bardzo moje klimaty.. pięknie! też bym chciałam już urządzać dziecięcy pokoik:)
OdpowiedzUsuńMartusia ja jestem pewna że niebawem będziesz na tym etapie ;) Trzymam za to kciuki!
UsuńŚliczne inspiracje :) Czekam na efekt końcowy. Masz rację, gdy samemu się projektuje i remontuje, to ma się do tego większy sentyment, większe serce i sprawia to więcej radości. Oliwierek będzie na pewno zadowolony :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana dziekuję ;) Mam nadzieję, że podołam - lubię stawiać sobie takie wyzwania
UsuńAch zazdroszczę tego urządzania, też chciałabym mieć możliwość urządzenia chłopakom takich pokoi o jakich marzą, a nie takiego na jaki miejsce pozwala :) Inspiracje śliczne.
OdpowiedzUsuńNo na brak miejsca nie będziemy mogli narzekać... Pokój Oliwierka jest największym na poddaszu :)
UsuńFajnie z tym żółto-czarnym będzie :) Dobre tło do chłopięcych zabawek :)
OdpowiedzUsuńKoloru zatem brakować nie będzie ;)
Usuńżółty to świetny akcent sama o nim myślałam a kiedyś kurde nie lubiłam tego koloru czekam na efekt końcowy <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego planu w głowie! Z chęcią pooglądam jak to wszystko wyjdzie w praktyce :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze rok na takie przemyślenia, a w głowie pustka ;P
Ps. Już nie na temat postu, a samego tekstu-nie wiem, czy już mam tak oczy zmęczone, czy naprawdę litery są ciut za jasne na białym tle? Muszę skupiać oczy, aby sprawnie czytać.
Pozdrawiam Was! :)
Dobrze zaplanowane i przemyślane, kolor żółty ma w sobie dużo pozytywnej energii, fajnie jak takie elementy pojawiają się w wystroju wnętrza. Gratuluję gustu!
OdpowiedzUsuńUrządzanie pokoiku dla dziecka to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowałam się na styl marynarski.
Fajnie że masz sporo przestrzeni do zagospodarowania - można poszaleć :)
Cudna wizja, pokoje dziecięce są wspaniałe, uwielbiam oglądać zdjęcia i wdrażać co nie co do pokoju Oskara. Też marzy mi się taka magnetyczna ściana, muszę koniecznie farby poszukać.
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa efektów :) czekam, czekam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wyobrażam sobie, żeby ktoś robił to (projektował) za mnie. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy idą do projektanta i mówią np. Lubię styl skandynawski ( wszyscy go dzisiaj lubią), więc proszę zaprojektować mi pokój/kuchnie/całym dom (niepotrzebne skreślić) w tym stylu.". Dla mnie dom czy mieszkanie powinno już u progu być naszą wizytówką, a nie kopią wnętrz z katalogów wnętrzarskich. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam wobec tego na realizację waszego pokoiku ;) Przede mną również urządzanie pokoju Lei, bo Polka póki co wyladuje u nas w sypialni.:)
Chciałabym w taki jasny i przejrzysty sposób, jak Ty, powiedzieć, jak będzie wyglądał pokój mojego syna. A tak: co dzień to inna koncepcja :)
OdpowiedzUsuń